FC Barcelona przeżywa bezprecedensowy kryzys kontuzji w okresie 2025/2026. W ciągu zaledwie trzech pierwszych miesięcy rozgrywek urazy dotknęły 15 zawodników, co stanowi około 65 procent całego składu. Hiszpańskie media biją na alarm.
Ostatnią ofiarą kontuzji jest Pedri, który doznał urazu po meczu z Realem Madryt. Od 30 sierpnia nie minął tydzień bez nowego zawodnika na liście kontuzjowanych. Katalończycy wciąż szukają sposobu, by zatrzymać falę urazów, która zagraża całemu sezonowi.
Najbardziej dotknięte są bramka i atak. Hiszpańscy dziennikarze wyliczyli, iż Wojciech Szczęsny jest jedynym bramkarzem, który uniknął kontuzji. Polski golkiper, który miał być trzecim wyborem, grał w podstawowym składzie przez cały miesiąc. W pomocy tylko Casado pozostał bez urazu. Z atakujących jedynie Rashford i Rooney nie pauzowali - Fermin, Dani Olmo, Ferran Torres, Lewandowski, Raphinha i Lamine Yamal opuścili więcej niż jeden mecz.
Flick reaguje na kryzys
Trener Hansi Flick wprowadził "ściśle tajną" strategię zapobiegania kolejnym kontuzjom. Marcus Rashford, Frenkie de Jong, Jules Kounde i Pau Cubarsi otrzymali według Mundo Deportivo «dodatkowy dzień wolnego w tygodniu ze względu na skumulowane obciążenia meczowe». Flick indywidualnie zarządza odpoczynkiem każdego zawodnika, by zmniejszyć ryzyko przeciążeń.
Szczęsny niedługo wróci jednak na ławkę rezerwowych. Joan Garcia, kupiony latem za 25 milionów euro, zbliża się do powrotu po kontuzji z końca września. Lavozdegalicia.es donosi: «Szczęsny spisał się dobrze jako zmiennik Joana Garcii, ale prawda jest taka, iż trwa odliczanie do jego powrotu do roli rezerwowego. Były zawodnik Espanyolu to znacząca inwestycja dla klubu, a jego występy w pierwszych miesiącach sezonu przekonały Flicka, który uważa, iż pozycja bramkarza jest bezdyskusyjna».
Uwaga: Ten artykuł został stworzony przy użyciu Sztucznej Inteligencji (AI).







