

Jacek Bartosiak zaapelował w internetowym wpisie na X do premiera Donalda Tuska, by ten jak najprędzej zmienił strategię militarną Polski. „Nie ma już czasu w zbędne dyskusje. Nadchodzące miesiące mogą być bardzo niebezpieczne dla Polski, ponieważ Amerykanie swoim zachowaniem i de facto słabością, którą właśnie zademonstrowali (do tego sprowadza się każdy blef), zdemontowali europejski system bezpieczeństwa” – napisał Bartosiak.
Kłótnia w Białym Domu
Założyciel think-tanku Strategy&Future ocenił, iż kłótnia Donalda Trumpa i Wołodymyra Zełenskiego w Gabinecie Owalnym w Białym Domu obnażyła „wielką słabość Ameryki”.
To koniec prymatu Ameryki i demonstracja wielkiej słabości Ameryki „na żywo” przed kamerami. Amerykanie próbowali rozgrywać Europę i nasz region z pozycji „pozornej” siły, której w rzeczywistości nie mają na tyle, by blefować. Po prostu nie mieli wystarczającego wpływu na Ukrainę, by rozpocząć błyskawiczne negocjacje z Rosjanami w sprawie samej Ukrainy. To całkowicie zmienia postrzeganie bezpieczeństwa Polski
— napisał Bartosiak na platformie X.
W związku ze swoją analizą zwrócił się do szefa polskiego rządu z apelem o natychmiastowe przeorientowanie polskiej polityki zagranicznej z USA na sojusze regionalne.
Panie Premierze Tusk, nie możemy ulegać zbliżającej się amerykańskiej presji, by odizolować Ukraine i musimy natychmiast zmienić strategię militarną Polski w kierunku wektora regionalnego oraz szukać nowego układu sił ze Szwecją i Turcją, a także szeroko otworzyć przemysł i zasoby publiczne dla ukraińskiego przemysłu dronów i rakiet. Nie ma już czasu w zbędne dyskusje. Nadchodzące miesiące mogą być bardzo niebezpieczne dla Polski, ponieważ Amerykanie swoim zachowaniem i de facto słabością, którą właśnie zademonstrowali (do tego sprowadza się każdy blef), zdemontowali europejski system bezpieczeństwa
— apelował.
Blef
Jacek Bartosiak przedstawił też szerszą opinię w zamieszczonym na platformie X nagraniu, w którym ocenił, iż Amerykanie blefowali ws. swojej siły.
Uważam, iż Amerykanie zastosowali tęgi blef, polegający na pobudzeniu percepcji u Europejczyków, u Ukraińców, u nas też, iż są niezbędnym elementem architektury bezpieczeństwa i to się wydaje rozsądne. Nie kontrolując pełni Ukrainy, pomimo tego, iż im się wydawało, iż kontrolują, postanowili usiąść do rozmów z Rosją i uzyskać inne rzeczy, traktując Ukrainę jako jeden z żetonów – obok broni jądrowej, energetyki, Chin, stabilizacji, Arktyki, do rozmów z Rosjanami bez upewnienia się, iż Ukraińcy się na to zgadzają, myśląc, iż narzucą percepcję i swoją sprawczość Ukraińcom
— mówił Bartosiak.
Dodał, iż Wołodymyr Zełenski robi słusznie, nie zgadzając się na umowę ws. surowców bez gwarancji bezpieczeństwa dla swojego kraju.
Ukraińcy, będąc w bardzo trudnej sytuacji, jednocześnie uważają, iż dadzą radę wytrzymać jeszcze w wojnie i słusznie uważają, iż nie uwierzą w pokój, nie mogą rozwiązać armii, poluzować dyscypliny bez jakiegoś – jak to mówił Zełenski wczoraj po tej awanturze bodajże w Fox News – stworzenia infrastruktury gwarancyjnej. I ma rację. Mówiłem o tym od kilku dni, iż Amerykanie po taniości znów chcieli potraktować Ukrainę jako żeton do swojej wielkiej rozgrywki, a przy okazji zdeptać Europę, która nie była przy tym stole i iż tak naprawdę to Amerykanie nie mają kart do takiego zagrania, ale dokonuje się to oczywiście na wysiłku, na trupie żołnierzy ukraińskich i Zełenski to wystał
— ocenił.
Instynktownie, bądź w sposób przemyślany czuli, iż bez gwarancji, bez realnej infrastruktury, gdzie Amerykanie też muszą coś włożyć, a nie tylko doprowadzić do pokoju – który niczego by nie dał – ale Amerykanom dałby walutę do rozmów z Rosją o szerszych rzeczach geopolitycznych świata, iż bez tego będzie ciężko zawrzeć deal. To, co doprowadziło do do tej kłótni, to jest jak często w relacjach, najgłębsze strukturalne sprawy i różnice percepcji znaczenia. Otóż Amerykanie, żeby zrobić ten blef, potrzebowali wszystkich przekonać, iż Ukraina jest całkowicie posłuszna i nie ma zdolności, nie ma kart, jak to mówił Trump. Ukraińcy czują jednak, iż mają karty i dlatego Zełenski powiedział do Vance’a: „Czy ty byłeś w ogóle na Ukrainie”, jak zaczął mu mówić o poborze. Dlatego mówił o armii dronowej, najnowocześniejszym na świecie przemyśle dronowym i wzajemnych licencjach eksportowych
— uzupełnił Bartosiak.
„Amerykańska pycha”
Zdaniem komentatora ujawniła się w tym wszystkim „amerykańska pycha”.
Co nie zmienia postaci rzeczy, iż ukraińska sytuacja jest bardzo trudna. Wydaje mi się też, iż się nie mogło to potoczyć inaczej. Dlatego od tygodnia mówiłem, iż Amerykanie są w wykroku
— wyjaśniał.
Co jeszcze gorsze dla Polski, to jest to, iż Amerykanie robiąc ten tęgi blef, czyli de facto z pozycji słabości próbując rozgrywać kwestię ukraińską na rzecz większego dealu z Rosją, wczoraj okazało się, iż są słabi i nie są w stanie zmusić Zełenskiego do posłuszeństwa, a jednocześnie w procesie tego tęgiego blefu pozorowali swoją siłę i podważyli swoją wiarygodność, zaufanie oraz spójność sojuszu oraz rolę Europy w tym. To niestety generuje możliwość w najbliższych miesiącach akcji Rosji przeciwko europejskim członkom NATO. Innymi słowy, Amerykanie nie tylko na razie nie osiągnęli swojego efektu, chociaż udają w wypowiedziach, iż mają to w d…e, (…) ale tak naprawdę chcieli zrobić dobry blef i to się im na razie nie udało, ale w procesie jeszcze zniszczyli architekturę bezpieczeństwa Europy
— zaznaczył.
Ostrzeżenie dla polskiego rządu
Bartosiak tłumaczył, iż jego apel do Donalda Tuska miał na celu zaalarmowanie polskiego rządu w kontekście zmiany wektora polityki międzynarodowej.
Dlatego napisałem do premiera Tuska wczoraj tego tweeta. To jest bardzo niebezpieczna sytuacja dla Polski. To jest moja ocena sytuacji i niestety w mojej książce najnowszej zadałem pytanie: Albo Amerykanie są tacy silni i są pewni, iż rozpoczynają wojnę systemową, albo jest to pycha. Jedno z dwóch. Skłaniałem się w książce, iż jest to bardziej pycha i teraz jestem pewien, iż jest to pycha, która nie jest poparta realną sprawczością w systemie międzynarodowym. Tak wygląda upadek prymatu. Pomimo tego, iż bardzo nam trudno jest się z tym pogodzić i pomimo tego, iż strasznie nas denerwuje i komentarze od Kraśki po Warzechę sugerują, iż to jest okropny Zełenski jak Mersheimera, iż jak Zełeński musi tak zachować. Nie jest ważne jak się zachował. Ważne jest to, iż że poczuł, iż bez infrastruktury gwarancji to jest tylko eksploatowanie Ukrainy, instrumentalizowanie jej i czuł instynktownie, iż się nie może poddać
— podkreślił.
Na tym wielkim wysiłku Ukrainy, która zostanie zmiażdżona w tym procesie, powstaje zupełnie nowa rzeczywistość, w tym oczywiście nowa rola dla Polski. Zobaczymy, czy nasi przywódcy to udźwigną. Natomiast stare mapy mentalne, które są w głowach Polaków na temat wszechpotęgi Stanów Zjednoczonych choćby się odnajdują teraz w komentarzach, zwłaszcza opozycji prawicowej. To jest zupełnie niesamowite jak jak to się odbywa
— podsumował założyciel Strategy&Future.