
To jedno z najbardziej rozpoznawalnych miejsc Nowego Sącza i świadek królewskiej historii miasta. 18 czerwca rozpoczęła się renowacja Baszty Kowalskiej – jedynej pozostałości po Zamek Królewskim, który został zniszczony w czasie II wojny światowej. Prezydent Ludomir Handzel zapowiada, iż to dopiero początek większego projektu!
Nowy rozdział dla sądeckiej historii
– To hit naszych tegorocznych inwestycji – mówi prezydent Ludomir Handzel, podkreślając znaczenie rozpoczętych prac. Odnowienie Baszty Kowalskiej to pierwszy krok w stronę przywrócenia świetności dawnego Zamku Królewskiego. Symbol miasta ma ponownie zachwycać mieszkańców i przyciągać turystów.
Współorganizatorem projektu jest Sądecka Agencja Rozwoju Regionalnego. – Proces odbudowy musi rozpocząć się od zabezpieczenia i odnowienia tego, co przetrwało zniszczenia wojenne – zaznacza Jarosław Suwała, prezes SARR.
Baszta Kowalska znów będzie tętnić życiem
Wykonawcą inwestycji jest firma Budmex. Prace budowlane mają potrwać do końca 2025 roku, a ich finałem będzie możliwość udostępnienia odrestaurowanego obiektu zwiedzającym.
W przyszłości Baszta Kowalska ma zyskać nową funkcję – edukacyjną i turystyczną. Władze miasta nie kryją, iż to tylko początek ambitnych planów związanych z rewitalizacją historycznych terenów zamkowych.
Przetrwała tylko ona
Zamek Królewski w Nowym Sączu, zbudowany za czasów Kazimierza Wielkiego, miał trzy baszty: zamkową, szlachecką i kowalską. Do naszych czasów przetrwała wyłącznie ta ostatnia. Jej renowacja to nie tylko inwestycja w zabytki, ale przede wszystkim w lokalną tożsamość i pamięć o sądeckiej historii.
Portal miastoNS.pl będzie śledzić postępy prac i informować o kolejnych etapach projektu.