Biała Podlaska pamięta o powstańcach warszawskich [GALERIA ZDJĘĆ, WIDEO]

slowopodlasia.pl 13 godzin temu
Uroczystości rozpoczęły się punktualnie o godzinie 17.00 – symbolicznej godzinie „W”, upamiętniającej moment wybuchu powstania warszawskiego 1 sierpnia 1944 roku. W ciszy, którą przerwał dźwięk syreny alarmowej, zebrani oddali hołd poległym. Następnie na maszt wciągnięto flagę państwową, a zgromadzeni odśpiewali hymn narodowy.W wydarzeniu wzięli udział m.in. przedstawiciele władz rządowych i samorządowych, zaprzyjaźnionych gmin, reprezentanci służb mundurowych – komendanci oraz przedstawicieli policji, straży pożarnej, Straży Granicznej, Straży Miejskiej Lubelskiego Urzędu Celno-Skarbowego Służby Ochrony Kolei – duchowni, harcerze, organizacje pozarządowe, kombatantów, seniorów żołnierzy i partyzantów, Kurkowe Bractwo Strzeleckie z Białej Podlaskiej, Podlasko-Kozieradzkie Bractwo Kurkowe z Konstantynowa, przedstawiciele uczelni wyższych, jednostek oświaty, spółek miejskich, instytucji kultury, zakładów pracy, Bialskiej Rady Seniora, a także orkiestra z IV Liceum Ogólnokształcącego im. Stanisława Staszica w Białej Podlaskiej, uczniowie oraz mieszkańcy Białej Podlaskiej i okolic.Galeria zdjęć z wydarzenia:Wolności nie zdobywa się na kolanachW imieniu prezydenta miasta Michała Litwiniuka, który nie był obecny, głos zabrał doktor Stanisław Romanowski, naczelnik Wydziału Edukacji i Spraw Społecznych Urzędu Miasta Biała Podlaska. W swoim przemówieniu nawiązał do tragicznej historii miejsca wokół którego tego dnia zebrał się tłum. To tu Niemcy zamordowali 26. mieszkańców miasta i okolic. Naukowiec przypomniał też genezę i cele powstania warszawskiego – zarówno wojskowe, jak i polityczne – a także jego miejsce w narodowej tożsamości. Wspomniał też o wypowiedzi, którą tego samego dnia usłyszał z ust byłego powstańca, pułkownika Jerzego Filipowicza. – Powiedział piękne i proste, oczywiste wręcz zdanie, iż wolności nie zdobywa się na kolanach – zacytował.Dr Stanisław Romanowski przemawiając przed Ścianą Straceń mówił, iż obowiązkiem współczesnych pokoleń jest pamiętać o Powstańcach Warszawy; fot. D. Hojda– 1 sierpnia 1944 roku kilkanaście tysięcy słabo uzbrojonych żołnierzy polskiego państwa podziemnego stanęło do walki o wolność i godność. Cel wojskowy powstania był jasny: wyzwolenie stolicy, wyzwolenie Warszawy, wygnanie okupanta niemieckiego. Ale równie istotny był cel polityczny: pokazanie, iż Polska i Polacy walczą, wbrew temu, co mówiła na przykład propaganda sowiecka – mówił dr Stanisław Romanowski.Romanowski podkreślił również, iż mimo klęski militarnej, cele polityczne powstania – ukazanie dążeń narodu polskiego do wolności – zostały zrealizowane, choćby częściowo. – W godzinie »W« do walki stanęło pokolenie Krzysztofa Kamila Baczyńskiego. Pokolenie, które urodziło się już w wolnej, niepodległej Polsce w 1918 roku. Wychowani w duchu niepodległości, nigdy nie pogodzili się z klęską wrześniową. Stanęli żołnierze Szarych Szeregów – czasami jeszcze niepełnoletni – żołnierze batalionu »Zośka« i batalionu »Parasol«. Ci młodzi ludzie nie kalkulowali, nie analizowali powstania pod względem wojskowym, politycznym... Chcieli walczyć ze znienawidzonym okupantem, chcieli zemsty za kilka lat krwawej okupacji niemieckiej – przemawiał historyk, a zarazem były dyrektor bialskiego „Staszica”. Doktor podkreślił też, iż we wszystkich wspomnieniach z tamtych lat jawi się obraz, iż pierwszy sierpnia i pierwsze dni powstania były radosne i pełne euforii. – Warszawiacy po raz pierwszy mogli strzelać do okupanta, wywiesić polskie flagi, nałożyć biało-czerwone opaski, śpiewać pieśni patriotyczne na ulicach – wymieniał. euforia wynikała także z tego, iż byli pewni, iż za kilka, kilkanaście dni, może tydzień czy dwa, nastąpi upragniona wolność. – Dzisiaj, gdy świętujemy ten dzień, on nie jest radosny – kontynuował mówca. – Ten dzień jest dniem zadumy, refleksji nad powstaniem warszawskim i jego żołnierzami, którym należy się wieczna pamięć. I nam, współczesnym pokoleniom, przynależy ten obowiązek, żeby tę pamięć kultywować, nieść i zaszczepiać młodym pokoleniom – dodał.– Boże duchów i ciała wszelkiego, który śmierć zdeptałeś, szatana obezwładniłeś i darowałeś życie twojemu światu, sam, panie, daj pokój duszom zmarłych, sług twoich, obrońcom ojczyzny, powstańców warszawskim, których ty, Boże, ty, panie, znasz – modlił się ks. prał. płk Mieczysław Lipniacki; fot. D. Hojda„Wieczny odpoczynek” za powstańcówPo przemówieniu nadszedł czas na modlitwę w intencji poległych. Poprowadził ją ksiądz prałat Mieczysław Lipniacki, pułkownik Międzynarodowego Korpusu Oficerskiego, który w młodości poznał uczestników powstania warszawskiego i na własne uszy mógł usłyszeć historie z czasów niemieckiej okupacji. Jako 9-latek był świadkiem walk o stolicę.– W 1950 roku, jako licealista w Warszawie, spotykałem się z powstańcami, którzy otoczyli mnie serdeczną miłością – wspominał duchowny.– Spotykaliśmy się po kryjomu, bo bali się wywózek na Syberię. Mnie samego usunięto ze szkoły za te kontakty. Przykro mi było, ale tak się stało. To była i wobec mnie pewna represja władz komunistycznych tamtego czasu, ale to już minęło – relacjonował, dodając, iż pomimo represji, pozostał wierny wartościom, którym hołdowali w powstaniu.Modlitwa, odwołująca się zarówno do tradycji katolickiej, jak i uniwersalnych wartości pamięci i przebaczenia, zakończyła się symbolicznym „Wiecznym odpoczynkiem” i wezwaniem do pokoju dla wszystkich poległych.Kwiaty, znicze i śpiewW kolejnej części uroczystości przedstawiciele władz oraz delegacje lokalnych instytucji złożyli kwiaty i zapalili znicze u stóp tablicy pamięci. Na uroczystości pojawili się m.in. Dariusz Stefaniuk – poseł na Sejm Rzeczypospolitej Polskiej, który reprezentował również senatora Grzegorza Biereckiego, Maciej Buczyński – dyrektor Delegatury w Białej Podlaskiej Lubelskiego Urzędu Wojewódzkiego w Lublinie, który reprezentował wojewodę lubelskiego, Barbara Barszczewska – radna Sejmiku Województwa Lubelskiego, która reprezentowała Jaroslawa Stawiarskiego – marszałka województwa lubelskiego, przewodniczący rady gminy Biała Podlaska Maciej Hawryluk, Robert Woźniak – przewodniczącego rady miasta Biała Podlaska, Artur Żukowski – sekretarz miasta Biała Podlaska, ppłk Paweł Szymański – dowódcą garnizonu Biała Podlaska oraz Joanna Chulińska z Bialskiej Rady Kobiet.W imieniu mieszkańców oraz sluzb mundurowych kwiaty złożyli: w imieniu prezydenta miasta Biała Podlaska Artur Zukowski, Robert Woźniak –przewodniczący rady miasta Biała Podlaska, ppłk Pawłem Szymański, dr Stanislaw Romanowski, ks. prał. płk Mieczysław Lipniacki oraz Andrzej Coupski przy asyście komendanta Straży Miejskiej Henryka Nędziaka.Biało-czerwony gest wdzięczności wobec Powstańców; fot. D. HojdaNastępnie z trąbki rozległ się dźwięk „Ciszy”, a członkowie Kurkowego Bractwa Strzeleckiego oddali honorowy wystrzał z broni czarnoprochowej.Na zakończenie wystąpiły solistki Studia Wokalnego Brevis – Olga Szczuchniak i Laura Reluga – które zaprezentowały wzruszający montaż słowno-muzyczny złożony z pieśni powstańczych. Ich wykonania utworów „Orzeł Biały”, „Marsz Żoliborza” i „Chłopcy silni jak stal” spotkały się z ciepłym przyjęciem publiczności.Po zakończeniu obchodów do wspólnego śpiewania na placu Wolności zaprosili harcerze i harcerki ze Związku Harcerstwa Polskiego w Białej Podlaskiej.CZYTAJ TEŻ:Biała Podlaska. Wyruszyli na pątniczy szlak [GALERIA ZDJĘĆ, FILM]Flaga Ukrainy nie wróci na fronton ratuszaProtest w Styrzyńcu. Kolejarze mówią „nie” uprzywilejowaniu ciężarówek [WIDEO, ZDJĘCIA]Radzyń Podlaski. Rusza inwestycja planowana od ćwierćwiecza
Idź do oryginalnego materiału