Władimir Putin wahał się, czy przyjąć pomoc USA w ratowaniu marynarzy uwięzionych na atomowym okręcie podwodnym Kursk w 2000 r. Rosyjski przywódca czekał aż trzy dni. Kiedy się zgodził, było już za późno. Były prezydent USA Bill Clinton twierdzi, iż nie bez powodu — Putin poświęcił życie marynarzy, aby chronić pilnie strzeżone rosyjskie tajemnice nuklearne.