Po 18 latach oczekiwania Norwegia doczekała się reprezentanta w Lidze Mistrzów. Bodo/Glimt zakwalifikowało się do najważniejszych rozgrywek Europy, pokonując w dwumeczu Sturm Graz wynikiem 6:2. Ostatnim norweskim klubem w Champions League było Rosenborg w 2007 roku.
Norwegowie załatwili sprawę już w pierwszym meczu, wygrywając na wyjeździe aż 5:0. W rewanżu w Klagenfurcie, sędziowanym przez Szymona Marciniaka, przegrali 1:2, ale różnica z pierwszego spotkania była nie do odrobienia. Jak informuje sport.interia.pl, dla Austrii był to honorowy pożegnanie z marzeniami o Lidze Mistrzów.
Koniec fatalnej passy
Według weszlo.com, norweskie kluby zanotowały 18 nieudanych prób awansu do Champions League od 2007 roku. Lista porażek obejmowała też sam Bodo/Glimt, który odpadł w play-offach w 2022 i 2024 roku. W 2023 roku szans nie wykorzystał Molde, a w tym sezonie już w drugiej rundzie pożegnał się Brann.
Bodo/Glimt ma jednak bogate doświadczenie europejskie, które predysponowało klub do przełamania klątwy. Według przegladsportowy.onet.pl, zespół dotarł do półfinału Ligi Europy i ćwierćfinału Ligi Konferencji. Na domowym stadionie pokonywał tak renomowane drużyny jak AS Roma, FC Porto czy Besiktas.
Najdalej na północ w historii
Awans Bodo/Glimt oznacza historyczny rekord geograficzny w Lidze Mistrzów. Jak podaje przegladsportowy.onet.pl, stadion klubu położony na 67. równoleżniku za kołem polarnym będzie najdalej na północ wysuniętym miejscem w historii Champions League. W ostatnim meczu przeciwko Sturm Graz najdłużej na boisku spędził Filip Rózga, grając 32 minuty.
Norwegowie mają też polskie doświadczenia w europejskich pucharach. w okresie 2021/22 przegrali z Legią Warszawa w eliminacjach do Ligi Mistrzów, rok później ulegli Lechowi Poznań w Lidze Konferencji. W 2024 roku rozbili natomiast Jagiellonię Białystok w trzeciej rundzie eliminacji Champions League.
Źródła wykorzystane: "weszlo.com", "sport.interia.pl", "przegladsportowy.onet.pl"
Uwaga: Ten artykuł został zredagowany z pomocą Sztucznej Inteligencji.