— Myślę, iż tu nie bez znaczenia była jego słabość po prostu fizyczna. Oprócz tego były nadzieje dyplomacji watykańskiej na to, iż papież może odegrać rolę pośrednika lub czynnika ułatwiającego zakończenie wojny ukraińsko-rosyjskiej — powiedział w rozmowie z Onetem były prezydent Bronisław Komorowski, odpowiadając na pytanie, dlaczego papież Franciszek nie udał się do Ukrainy.