Wojna celna zaszkodziłaby obu stronom – ostrzegła brytyjska minister finansów. To reakcja na ogłoszenie przez prezydenta USA ceł na samochody. Wejść w życie mają za tydzień.
Rachel Reeves mówiła w BBC, iż ma nadzieję, iż Londynowi uda się uzyskać wyłączenie lub ulgi. Zapewniła, iż realizowane są rozmowy. Kanclerka Skarbu ocenia jednak, iż na licytacji na cła straciliby i Amerykanie i Brytyjczycy.
Nasze gospodarki są ze sobą tak blisko powiązane. Milion Brytyjczyków pracuje dla amerykańskich firm i odwrotnie. Eskalacja celna zaszkodziłaby Zjednoczonemu Królestwu, ale też USA
– stwierdziła.
Brytyjczycy mają problemy z dopięciem budżetu, a polityka Donalda Trumpa dodatkowo ogranicza pole manewru Rachel Reeves. Wczoraj ogłosiła kolejne cięcia, co wywołało niezadowolenie części jej własnej, lewicowej partii. Od lat kolejne brytyjskie rządy mają problem z uzyskaniem stabilnego wzrostu gospodarczego.
Czytaj także:

Niemcy: Potrzeba ostrej odpowiedzi UE na cła USA na samochody
Niemiecki minister gospodarki spodziewa się ostrej odpowiedzi Unii Europejskiej na ogłoszone przez Donalda Trumpa cła na samochody. Stany Zjednoczone są największym odbiorcą aut z Niemiec. Wicekanclerz Robert Habeck uważa,...
Czytaj więcejDetailsCzytaj także:

Brytyjski premier: Putin chce bezbronnej Ukrainy
Nie ufam Władimirowi Putinowi, bo jestem pewien, iż będzie dążył do tego, by Ukraina była bezbronna, co umożliwiłoby mu kolejną inwazję - powiedział brytyjski premier Keir Starmer w opublikowanej...
Czytaj więcejDetails