Burmistrz Włodawy o poszukiwaniu inwestorów i rozwoju turystyki

radio.lublin.pl 7 godzin temu
Zdjęcie: Burmistrz Włodawy o poszukiwaniu inwestorów i rozwoju turystyki w mieście


O problemach z pozyskiwaniem inwestorów, a także atutach przygranicznego miasta oraz rozwoju turystyki z burmistrzem Włodawy Wiesławem Muszyńskim rozmawia Sebastian Pawlak.

Włodawa dla wielu to przystanek w drodze nad Jezioro Białe, ale Jezioro Białe leży w gminie Włodawa, nie w mieście.

– Jezioro Białe leży w gminie Włodawa. Czy Włodawa jest przystankiem dla turystów jeżdżących do Okuninki, czy odwrotnie, to będę się na pewno kłócił z wójtem – mówię oczywiście żartobliwie. Myślę, iż przede wszystkim powinniśmy połączyć te dwa aspekty, czyli Włodawa jako miasto trzech kultur, z ogromną tradycją, piękną historią i kulturą trzech granic. Ściągamy do siebie turystów pod tym kątem bardziej architektonicznym, wydarzeń kulturalnych, a wiadomo, iż Okuninka ściąga przede wszystkim osoby chcące wypoczywać nad wodą. My możemy to tylko połączyć i powinniśmy to połączyć. I tak generalnie staramy się robić.

W jaki sposób?

– Po pierwsze, nie wchodzimy sobie w grę, jeżeli chodzi o różne wydarzenia. W momencie, kiedy coś dzieje się w naszym mieście, to wtedy gmina nic nie organizuje, żebyśmy nie dublowali wydarzeń.

Włodawa na styku granic z Białorusią i Ukrainą to otwarte wrota Europy. Ale teraz w czasie wojny na Ukrainie i kryzysu na granicy z Białorusią te wrota są zamknięte. Czy się mylę?

– Są zamknięte. Generalnie mamy otwarcie na jedną stronę świata, a druga jest całkowicie zamknięta. Natomiast zależy nam, żeby wszyscy usłyszeli, iż u nas jest bezpiecznie, żeby do nas przyjeżdżali. jeżeli chodzi o nasze piękne miasto i piękne Polesie Lubelskie, to tak naprawdę wszystko jest tak jak było. Dalej można przyjechać podziwiać piękną przyrodę, wypoczywać nad pięknymi, czystymi jeziorami. Zawsze zapraszam do pięknej Włodawy – pięknej architektonicznie, kulturowo, wielokulturowo. Ten aspekt staramy się podtrzymywać, również mimo zamkniętej granicy. jeżeli chodzi o aspekt naszej historii miasta związanej z wielonarodowością, granicami trzech narodów – Polski, Ukrainy, Białorusi – staramy się dalej podtrzymywać tę tradycję. Bardzo ważne jest to dziedzictwo kulturowe, narodowe, sąsiedzkie. Niezależnie od tego, jaka jest sytuacja geopolityczna, warto podtrzymać tę tradycję. Miejmy nadzieje, iż ta wojna jak najszybciej się skończy i wszystko będzie mogło wrócić do takiej rzeczywistości, jaka była przed wojną. A kooperacja z samorządami w Ukrainie była zawsze bardzo dobra, zresztą dalej jest bardzo dobra, choć teraz to bardziej pomoc sąsiedzka. Współpracowaliśmy też z wieloma miastami na Białorusi i ta kooperacja też była dobra. Teraz to wszystko jest oczywiście zatrzymane i na razie nie ma o tym mowy. Ale miejmy nadzieję, iż kiedyś będziemy mogli do tego powrócić. Ale żeby tak było, to warto utrzymać ten międzyludzki kontakt, żeby później było łatwo odnowić te stosunki.

Cała rozmowa w materiale dźwiękowym:

Włodawa ma piękną i bogatą historię. Pierwotnie położona była na obszarze Grodów Czerwieńskich, następnie należała do ziemi chełmskiej, stanowiącej część Rusi Czerwonej. W I połowie XIV wieku miejscowość została włączona do Wielkiego Księstwa Litewskiego.

PaSe / opr. WM

Fot. Sebastian Pawlak

Idź do oryginalnego materiału