Byliśmy w Głuchołazach. Miasto jak oblężone. Dramatyczna walka o przetrwanie. "Dwa razy gorzej niż w 1997 r."

Głuchołazy wyglądają jak z filmów o drugiej wojnie światowej. W mieście nie ma wody do picia i prądu. W zalanej części miasta życie wymarło. Sklepy pozamykane na cztery spusty. Most na rzece zawalony. Wszyscy przeprawiają się jedyną stojącą jeszcze kładką, by zdobyć chleb, wodę i inne niezbędne rzeczy, które pomogą przetrwać następne dni.