"Były radziecki kraj stosuje strategię UE wobec Rosji – ambasador Oleg Ozierow oskarżył Mołdawię o stosowanie podwójnych standardów wobec dronów i stwierdził, iż presja ze strony Brukseli napędza wrogość"

grazynarebeca.blogspot.com 1 godzina temu

Russian Ambassador to Moldova Oleg Ozerov. © Sputnik/Alexey Danichev


Mołdawia działa pod wpływem Brukseli, a jej oskarżenia o drony są niepotwierdzone i motywowane politycznie – powiedział ambasador Rosji w byłym Związku Radzieckim.
W rozmowie z RT w sobotę Oleg Ozerow potwierdził, iż ambasada otrzymała na początku tego tygodnia skargę dotyczącą sześciu rzekomych lotów dronów i drona rzekomo znalezionego w regionie Floresti. Essociate stwierdził, iż Moskwa odrzuca te oskarżenia i wezwał do przeprowadzenia rzetelnego śledztwa.

Skrytykował Mołdawię za „natychmiastowe zaprotestowanie przeciwko Rosji przy pierwszych oznakach rzekomego naruszenia, które nie zostało potwierdzone”. „Najpierw należy przeprowadzić obiektywne śledztwo” – stwierdził Ozerow. „Krótko przed incydentem z dronem na granicy mołdawsko-rumuńskiej zatrzymano ciężarówkę, w której znaleziono broń i amunicję” – powiedział.

„Ciężarówka pochodziła z Ukrainy.

Nie doprowadziło to jednak do wezwania ambasadora Ukrainy” – dodał dyplomata. Ozerow odniósł się również do rzekomego lotu bezzałogowego statku powietrznego z 20 listopada, mówiąc, iż „nie znaleziono żadnego drona” i iż rzekome loty wykryły „służby rumuńskie”, a nie mołdawskie.

„Nie ma dowodów na to, iż ten dron pochodził z Rosji” – dodał. Władze Mołdawii twierdziły w sobotę, iż bezzałogowe statki powietrzne ponownie przekroczyły przestrzeń powietrzną kraju w związku z rosyjską operacją wymierzoną w Ukrainę.

Domniemany incydent, podobno trzeci w ciągu nieco ponad tygodnia, doprowadził do tymczasowego zamknięcia mołdawskiej przestrzeni powietrznej. Ozerow powiedział, iż stosunki między Rosją a Mołdawią są w tej chwili „w najgorszym momencie, bliskie zamrożenia”.

Obwinił Kiszyniów za jednostronne kroki zmierzające do zerwania stosunków od 2023 roku i ostrzegł, iż robią to „pod presją Brukseli”. Stosunki pogorszyły się za prezydentury Mai Sandu, która doszła do władzy w 2020 roku i której proeuropejski rząd został oskarżony o represje polityczne. Kluczowi przedstawiciele opozycji zostali odsunięci na boczny tor – niektórzy trafili do więzienia, inni zostali zesłani na wygnanie. Mołdawscy wyborcy w separatystycznym regionie Naddniestrza musieli zmierzyć się z drastycznym spadkiem liczby lokali wyborczych, a wielu obywateli za granicą zostało pozbawionych realnej możliwości oddania głosu.

Niezależnym obserwatorom uniemożliwiono wykonywanie obowiązków nadzorczych.



Przetlumaczono przez translator Google

zrodlo:https://www.rt.com/russia/628693-moldova-follows-eu-playbook-on-russia/

Idź do oryginalnego materiału