Amerykańskie dowództwo sił zbrojnych w regionie wezwało Hamas do natychmiastowego zaprzestania przemocy wobec palestyńskich cywilów w Strefie Gazy. "Zdecydowanie wzywamy Hamas do natychmiastowego zaprzestania przemocy i strzelania do niewinnych palestyńskich cywilów w Strefie Gazy" - przekazał w oświadczeniu gen. Bradley Cooper, który kieruje dowództwem CENTCOM.
Siły bezpieczeństwa Hamasu poinformowały w poniedziałek, iż zastrzeliły 32 "członków gangu" w mieście Gazie. Tego samego dnia media Hamasu opublikowały nagranie z egzekucji ośmiu mężczyzn, opisując ich jako "kolaborantów i przestępców", na których "ruch oporu wykonuje karę śmierci".
Starcia z lokalnymi klanami
Media już wcześniej informowały o śmiertelnych starciach między siłami Hamasu a bojownikami z klanu Dugmusz, jednej z najbardziej wpływowych grup w Strefie Gazy. Podczas wojny niektóre struktury klanowe próbowały przejąć kontrolę nad częściami Strefy Gazy, a część z nich była według mediów wspierana przez Izrael.
Prezydent USA Donald Trump powiedział w niedzielę, iż Hamas otrzymał czasowe przyzwolenie na "walkę z przestępczością". We wtorek dodał, iż nie jest zaniepokojony zabójstwami Hamasu w Strefie Gazy, bo grupa walczy z "bardzo złymi gangami".
Wezwanie do rozbrojenia
Cooper dodał w środowym oświadczeniu, iż Hamas powinien bez zwłoki złożyć broń, oddać władzę i zastosować się do planu pokojowego Trumpa. Drugi etap porozumienia zakłada złożenie broni przez Hamas, przekazanie władzy tymczasowej administracji palestyńskiej pod nadzorem międzynarodowym i odbudowę terytorium.
Od piątku obowiązuje pierwsza faza rozejmu, wojska izraelskie wycofały się z części Strefy Gazy, ale przez cały czas kontrolują około połowy tego terytorium. CENTCOM ma dowodzić misją około 200 amerykańskich żołnierzy, którzy będą wspierać działania stabilizacyjne w Strefie Gazy z terytorium Izraela.
Źródła wykorzystane: "PAP" Uwaga: Ten artykuł został zredagowany z pomocą Sztucznej Inteligencji.