Nie ma w ostatnich tygodniach dnia, kiedy nie bylibyśmy zderzani z jakąś nową decyzją administracji prezydenta Donalda Trumpa. Ta ostatnia to oczywiście odcięcie Ukrainy od broni. Nie wiemy, na ile permanentne. To nie jest też na szczęście tak, iż za dzień, za dwa, czy choćby za tydzień ukraińscy żołnierze nie będą mieli czym strzelać. W tym momencie my, jako Europa, stoimy jednak przed absolutnie fundamentalnym pytaniem: czy i w jakiej formie istnieje wciąż NATO?