Donald Trump kontynuował naciski na Ukrainę, aby ta zawarła porozumienie pokojowe, gdyż pojawiły się sygnały, iż Kreml jest skłonny zaakceptować tymczasowy rozejm pod pewnymi warunkami.
„Radzimy sobie bardzo dobrze z Rosją” – powiedział Trump reporterom w Gabinecie Owalnym w piątek. „Szczerze mówiąc, coraz trudniej mi radzić sobie z Ukrainą”.
Według osób zaznajomionych z dyskusjami doradcy Trumpa już teraz szkicują, w jaki sposób można by złagodzić sankcje nałożone na Rosję z powodu wojny, w tym wprowadzić limity cen na sprzedaż rosyjskiej ropy naftowej.
Jednocześnie przedstawiciele USA i Ukrainy przygotowują się do spotkania w Arabii Saudyjskiej we wtorek, którego celem jest poprawa stosunków i przywrócenie Kijowowi amerykańskiej broni i informacji wywiadowczych. Trump zawiesił oba te działania po konflikcie w Białym Domu z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim 28 lutego.
Przyjaźń Trumpa z Rosją wywołała obawy na Ukrainie i wśród jej sojuszników w Europie, iż Trump będzie próbował zmusić Kijów do zawarcia umowy na warunkach korzystnych dla Kremla.
Według osób zaznajomionych ze sprawą, które poprosiły o zachowanie anonimowości, podczas rozmów ze swoimi amerykańskimi odpowiednikami w ubiegłym miesiącu rosyjscy urzędnicy wyrazili gotowość rozważenia krótkoterminowego rozejmu, pod warunkiem osiągnięcia postępu w kierunku ostatecznego rozwiązania pokojowego.
Aby zgodzić się na zaprzestanie działań wojennych, musiałoby istnieć jasne zrozumienie ramowych zasad ostatecznego porozumienia pokojowego, powiedziały dwie osoby znające sprawę. Rosja będzie nalegać w szczególności na ustalenie parametrów ewentualnej misji pokojowej, w tym porozumienia, które kraje wezmą w niej udział, powiedziała inna osoba znająca sprawę.
Władze w Kijowie poinformowały, iż Rosja nasiliła w nocy ataki powietrzne na Ukrainę, wystrzeliwując setki rakiet, dronów i innej broni w kierunku celów w całym kraju. Mimo to Trump powiedział, iż jest przekonany, iż Władimir Putin chce porozumienia. Jednak wcześnie rano w piątek zagroził w poście w mediach społecznościowych, iż nałoży więcej sankcji i taryf na Rosję, jeżeli nie pójdzie ona naprzód w rozmowach. Nie wspomniał o tych groźbach w swoich późniejszych komentarzach i nie było jasne, jakie nowe ograniczenia mogłyby zostać nałożone, biorąc pod uwagę szerokie limity już obowiązujące Rosję.
W swoim wieczornym wystąpieniu wideo Zełenski przytoczył ostatnie rosyjskie ataki jako dowód na to, iż Kreml „trzeba zmusić do pokoju”. Przyjął pojednawczy ton z Trumpem, mówiąc: „Dzisiaj przez cały dzień trwała najbardziej intensywna praca z zespołem prezydenta Trumpa na różnych szczeblach”. „Ukraina jest bardzo konstruktywna” – dodał.
Zelenskiy wysyła swoich najważniejszych współpracowników na spotkanie z urzędnikami administracji Trumpa w Arabii Saudyjskiej we wtorek. Specjalny wysłannik USA Steve Witkoff powiedział, iż spotkanie miało na celu osiągnięcie „ram porozumienia pokojowego i wstępnego zawieszenia broni”.
Rosja oświadczyła, iż nie zaakceptuje obecności wojsk NATO na terytorium Ukrainy, odrzucając propozycję państw europejskich utworzenia „koalicji chętnych”, która pomogłaby monitorować wszelkie porozumienia pokojowe, nie wyklucza jednak wojsk z państw neutralnych, takich jak Chiny.
Putin wielokrotnie odrzucał propozycję Trumpa, by gwałtownie zakończyć wojnę. Podczas swojej dorocznej konferencji prasowej w grudniu powiedział: „Nie potrzebujemy rozejmu — potrzebujemy pokoju: długoterminowego, trwałego, z gwarancjami dla Federacji Rosyjskiej i jej obywateli”.
Rosja odrzuciła w czwartek francusko-brytyjski plan częściowego, miesięcznego zawieszenia broni obejmującego operacje powietrzne i morskie, w tym zaprzestanie ataków na infrastrukturę energetyczną.