Chiny mają nadzieję, iż ich pociąg przejedzie pomimo zamkniętej granicy Polski z Białorusią

goniec.net 3 dni temu

Chiny zareagowały na decyzję Polski o zamknięciu granicy z Białorusią, która weszła w życie o północy z 11 na 12 września 2025 r. w związku z rosyjsko-białoruskimi manewrami wojskowymi “Zapad-2025”.

Reakcja chińskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych (MSZ) była skupiona głównie na aspektach gospodarczych..

Manewry “Zapad-2025” (12–16 września) realizowane są blisko polskiej granicy, w tym w rejonie Przesmyku Suwalskiego, i obejmują symulacje użycia broni nuklearnej oraz rakiet hipersonicznych Oreshnik.

Zamknięcie jest czasowe i “do odwołania”, ale już teraz wpływa na handel transgraniczny. Białoruś ostro zaprotestowała, wzywając polskiego chargé d’affaires i określając decyzję jako “nielegalną” i “nieuzasadnioną”, co zakłóca cały ruch UE–Białoruś.

Chińskie MSZ zabrało głos 11 września 2025 r. podczas briefingu prasowego, gdzie rzecznik Lin Jian skomentował zarówno zamknięcie granicy, jak i powiązane incydenty z rosyjskimi dronami naruszającymi polską przestrzeń powietrzną (co miało miejsce nocą z 10 na 11 września).

W sprawie zamknięcia granicy: Lin Jian wyraził nadzieję, iż Polska podejmie działania zapewniające “bezpieczne i sprawne funkcjonowanie pociągu ekspresowego” (China-Europe Railway Express, CRE), który jest flagowym projektem współpracy Chin z Polską i UE. Podkreślił, iż CRE służy interesom obu stron i gwarantuje stabilność łańcuchów dostaw. Przejście graniczne w Małaszewiczach (koło Terespola) jest najważniejsze dla chińskiego eksportu – obsługuje ok. 90% transportu kolejowego z Chin do Europy Środkowej, w tym towary warte miliardy euro rocznie.

Chiński rzecznik wezwał Polskę i Rosję do rozwiązania sporów poprzez “dialog i konsultacje”, aby uniknąć eskalacji. Stwierdził, iż Chiny mają nadzieję na pokojowe rozwiązanie wszelkich różnic, co odnosi się do ogólnych napięć w regionie, w tym incydentów z dronami.

Pekin nie poparł Białorusi ani nie skrytykował Polski bezpośrednio, ale podkreślił gospodarcze interesy. Polska jest ważnym partnerem handlowym Chin w UE (obroty handlowe ok. 50 mld euro rocznie), a zamknięcie granicy może spowodować opóźnienia w dostawach i przeniesienie tras przez inne kraje (np. via Kazachstan i Morze Czarne), co zwiększy koszty i czas transportu.

Zamknięcie blokuje główny szlak Nowego Jedwabnego Szlaku Eksperci z PKP Cargo ostrzegają, iż dłuższe wstrzymanie ruchu (nawet kilka dni) może być minimalne, ale przedłużone – znaczące, prowadząc do strat dla chińskich eksporterów i europejskich importerów (np. opóźnienia w dostawach elektroniki, tekstyliów). Lokalne firmy w Polsce (np. z Podlasia) już alarmują o “śmierci głodowej” dla handlu transgranicznego.

Wcześniejsze interakcje pokazują, iż Polska używa tej granicy jako karty przetargowej. W czerwcu 2024 r. prezydent Andrzej Duda w Pekinie ostrzegł Chiny przed blokadą szlaku, jeżeli nie wpłyną na Białoruś ws. kryzysu migracyjnego – liczba nielegalnych przekroczeń spadła o 70%. Teraz zamknięcie może być sygnałem dla Pekinu, by naciskać na Mińsk (i pośrednio Moskwę), bo Chiny nie chcą destabilizacji łańcuchów dostaw w kontekście rywalizacji z USA.

In response to a question about the China-Europe Railway Express and the reported “violations” of Polish airspace by Russian drones, the Chinese Foreign Ministry spokesperson Lin Jian said on Thursday that the China-Europe Railway Express is a flagship project of #China#Polandpic.twitter.com/LdlsEJnWpY

— Global Times (@globaltimesnews) September 11, 2025

Idź do oryginalnego materiału