Co najmniej 100 żołnierzy z Korei Północnej zginęło, a tysiąc zostało rannych w trakcie walk w obwodzie kurskim w Rosji - informuje południowokoreańska Narodowa Służba Wywiadowcza. Zdaniem agentów, wojskowi z KRLD są wysyłani do misji bojowych na pierwszą linię walk jako typowa siła szturmowa.
Cios w wojsko Korei Północnej. Rośnie bilans strat
Według informacji pozyskanych przez wywiad Korei Południowej w obwodzie kurskim, gdzie trwa w tej chwili rosyjska kontrofensywa mająca na celu wypchnięcie z tego terytorium Ukraińców, znajduje się znaczna część z 11 tysięcy żołnierzy KRLD, którzy trafili do Rosji.
Po kilku tygodniach intensywnych szkoleń, od początku grudnia, wojskowi z Korei Północnej biorą aktywny udział w walkach, w których zginęło "co najmniej 100 osób, a prawdopodobnie choćby 1000 zostało rannych".
ZOBACZ: Ukraiński generał zdymisjonowany. Rosjanie robili za duże postępy
Zdaniem ekspertów cytowanych przez agencję Yonhap tak wysoka liczba strat spowodowana jest brakiem umiejętności prowadzenia działań bojowych na otwartym terenie. Żołnierze przysłani na front przez władze Pjongjnajgu nie potrafią reagować m.in. na liczne ataki dronów.
Wojna na Ukrainie. Wojskowa kooperacja Moskwy i Pjongjangu
Zaangażowanie wojsk Korei Północnej w walki frontowe w Ukrainie było przedmiotem dyskusji w trakcie środowego posiedzenia Rady Bezpieczeństwa ONZ. Ambasador USA Linda Thomas-Greenfield w trakcie debaty przedstawiła dane dotyczące współpracy wojskowej Rosji i KRLD.
- Oceniamy, iż Korea Północna wysłała do Rosji ponad 20 tys. kontenerów z amunicją, zawierających co najmniej 6 milionów ciężkich pocisków artyleryjskich, wraz z ponad 100 pociskami balistycznymi - mówiła.
ZOBACZ: Żołnierze Kima zmienili strategię. Rosjanie już dawno z niej zrezygnowali
Zdaniem amerykańskiej dyplomacji bardzo niepokojącym zjawiskiem może być kwestia formalnej akceptacji Moskwy dla posiadania przez Pjongjang broni atomowej.
- Z niepokojem oceniamy, iż Rosja może być bliska zaakceptowania północnokoreańskiego programu broni jądrowej, co oznaczałoby cofnięcie przez Moskwę trwającego od dziesięcioleci zobowiązania do denuklearyzacji Półwyspu Koreańskiego - podkreśliła Thomas-Greenfield.