Codzienny ekonomiczny przegląd 25.10.2024

ekonomiarosji.pl 1 tydzień temu

Zapraszamy na subiektywne zestawienie Codziennego, ekonomicznego przeglądu informacji z Rosji.

Dzisiejszy odcinek jak i cały kanał jest współfinansowany przez patronów, opiekunów i fanów.

Szczegóły wsparcia jak i link do Patronite znajdziecie w opisie filmu oraz pod artykułem na ekonomiarosji.pl

Shorts:

-Syn czwartego prezydenta Ukrainy, Wiktora Janukowycza, Aleksander został obywatelem Rosji. Gratulujemy i życzymy szczęścia na nowej drodze życia.

-Stany Zjednoczone zaproponowały G7 wprowadzenie embargo na pallad i tytan z Rosji. Amerykanie zaczęli rozmawiać na ten temat na spotkaniu wiceministrów finansów G7 w Waszyngtonie. Pallad, choć jest metalem szlachetnym, jest najczęściej kojarzony z przemysłem motoryzacyjnym. Jego głównym zastosowaniem jest produkcja katalizatorów samochodowych.

Tytan jest znany przede wszystkim ze swojej wysokiej wytrzymałości i odporności na korozję. Dzięki tym adekwatnościom znalazł zastosowanie w wielu różnych dziedzinach: Przemysł lotniczy i kosmiczny: produkcja silników, kadłubów samolotów i rakiet.

-Unia Europejska przygotowuje się do wznowienia ataku sankcyjnego na Rosję od nowego roku. Węgry, które w tej chwili przewodniczą w UE i praktycznie zaprzestały dyskusji na temat jakichkolwiek środków ograniczających. Natomiast od stycznia ruszamy mam nadzieje z przytupem, gdyż to Polska, która opowiada się za ich zaostrzeniem, przejmie pałeczkę po Węgrach.

-Roskomnadzor czyli agencja rządu rosyjskiego to skrót od Federalnej Służby ds. Nadzoru w Sferze Łączności, Technologii Informacyjnych i Komunikacji Masowej. planuje ograniczyć funkcje połączeń za pośrednictwem komunikatorów internetowych. Decyzję tę postrzega się jako środek mający na celu ochronę obywateli przed oszustami telefonicznymi.

-Coś o rybach. Zdaniem ekspertów Check Index Rosjanie rzadziej kupują szproty – w trzecim kwartale 2024 roku ich sprzedaż spadła o 5%. Wraz ze szprotami spadł popyt na tuńczyka (-7%), łososia (-6%) Jednocześnie kupujący zaczęli coraz częściej wybierać mintaja (wzrost o 10%), dorsza (+5%)

-Coś o nowych wynalazkach. Rosyjscy naukowcy stworzyli system przewidywania awarii samochodów.

Według jednego z twórców systemu, profesora nadzwyczajnego Katedry Komputerów, Systemów i Sieci Romana Kima, zasadę działania programu można porównać do zachowania płonącej żarówki: zanim przepali, zaczyna migać lub świeci nierównomiernie. Podobnie system identyfikuje parametry krytyczne w eksploatowanych pojazdach, które sygnalizują zbliżającą się awarię. Pozwala to przewidzieć awarię i zapobiec jej poprzez terminową konserwację.

Naukowcy sugerują, iż rozwiązanie to może znaleźć zastosowanie nie tylko w samochodach, ale także w innych pojazdach.

-Roskomnadzor ten sam co wcześniej- zamierza zablokować 4,5 mln kart SIM należących do cudzoziemców w Rosji. Na koniec 2023 roku w sieciach rosyjskich operatorów telekomunikacyjnych zarejestrowanych było 351 mln numerów abonenckich. Departament długo analizował informacje o abonentach przekazywane przez operatorów i stwierdził, iż znalazł w Rosji 265 specyficznych obcokrajowców którzy mają minimum 1000 kart SIM każda. Najpewniej są to po prostu słupy. jeżeli dobrze liczę na gwałtownie to mówimy o minimum 256 000 kart sim które wykorzystywane są być może do tych wielu oszustw które wam opisujemy.

Putin gotowy do zaostrzenia konfliktu.

Rosja jest gotowa na zaostrzenie sytuacji międzynarodowej, ale Moskwa nie prowadzi do eskalacji, powiedział prezydent Rosji Władimir Putin na konferencji prasowej po szczycie BRICS.

„Ludzie oczywiście boją się zaostrzenia sytuacji międzynarodowej związanego z eskalacją w różnych strefach konfliktu – zarówno na Bliskim Wschodzie, jak i na Ukrainie. Ale to nie my dokonujemy tej eskalacji. Ci po drugiej stronie zawsze grają, żeby pogorszyć sytuację. Ale jesteśmy gotowi na to pogorszenie” – RIA Nowosti cytuje wypowiedź Putina.

Według niego Moskwa rozważy możliwości negocjacji pokojowych w sprawie Ukrainy, ale z uwzględnieniem obecnych realiów na ziemi.

„Jesteśmy gotowi rozważyć wszelkie opcje porozumień pokojowych, w oparciu o rzeczywistość rozwijającą się w terenie. I na nic innego nie jesteśmy gotowi” – ​​powiedział prezydent, odpowiadając na pytanie, co jest gotowy zrobić, aby zakończyć wojnę.

Instrukcje jak relacjonować szczyt BRICS.

Szczyt powoli odchodzi do historii i zgodnie z przewidywaniami gwałtownie zostanie zapomniany. Natomiast pojawiają się kolejne interesujące informacje. Zwłaszcza co do broszury z wytycznymi dla propagandzistów.

Administracja prezydenta przygotowała wytyczne dla mediów państwowych tych lojalnych wobec rządu, w jaki sposób powinny relacjonować szczyt BRICS w Kazaniu.

Przede wszystkim propagandystom zalecano zwrócenie uwagi, iż Władimir Putin stał się „nieformalnym przywódcą światowej większości”, a „próby izolowania” Rosji z powodu wojny na Ukrainie „nie powiodły się”.

Jednocześnie media państwowe powinny podkreślać, iż tezę tę potwierdzają publikacje zagraniczne. „Media na całym świecie są zgodne w ocenach wpływu Władimira Putina na procesy globalne. Odgrywa w nich wiodącą rolę i określa perspektywy wspólnego rozwoju, który przyniesie obopólne korzyści Rosji i miliardom ludzi na całym świecie” – czytamy w tekście, który podpowiada jakie materiały wykorzystać w wiadomościach i materiałach analitycznych. Tu słuchajcie. Skoro wiemy, jak wyglądały wytyczne to teraz będzie można sprawdzić w polskiej infosferze kto użyje sformułowań zawartych w tej broszurze.

Propagandystom zaleca się także zwrócenie uwagi na przewidywanie Putina. W szczególności będzie trzeba im powiedzieć, iż choć „ustanawia strategiczne więzi, które nie ograniczają się do jednego kierunku”, Zachód „zadowala się chwilowymi sojuszami” i „zdradą wczorajszych przyjaciół”. Jednakże w tym akapicie nie podano konkretnych przykładów.

Ponadto należy pompować przekaz, iż zachodnie elity „wpadają w panikę” propozycją Putina stworzenia alternatywy dla „systemu płatniczego SWIFT na platformie BRICS” i iż ta innowacja „zaszkodzi dominacji USA, wypierając dolara”.

Podręcznik zawiera także zalecenie skupienia uwagi na nadchodzącej „ekspansji na dużą skalę” BRICS i nieuniknionego przejęcia dominacji nowego bloku nad światem.

Kreml podniosie ceny benzyny, aby wypełnić budżet.

Władze rosyjskie przygotowują się do gwałtownego podniesienia akcyzy na produkty naftowe, aby wypełnić budżet federalny.


Duma Państwowa przyjęła projekt ustawy o podwyżce akcyzy na benzynę o 14%, a na olej napędowy o 16% – trzykrotnie więcej niż przewiduje obecna edycja Ordynacji podatkowej (+4,7%).

Zgodnie z nowelizacjami, których tekst został opublikowany w jednolitej bazie Dumy, od 2025 roku w budżecie będzie zbieranych 17 088 rubli za tonę benzyny i 12 120 rubli za tonę oleju napędowego, czyli o 2040 i 1695 rubli więcej niż w roku bieżącym.

Dostawy benzyny silnikowej i oleju napędowego na rynek krajowy Federacji Rosyjskiej w 2025 roku wyniosą odpowiednio 38,5 mln ton i 54,2 mln ton. Tym samym zatwierdzona podwyżka akcyzy przyniesie rządowi dotatkowe 170,4 mld rubli, z czego 116,6 mld rubli będzie stanowić podwyżka ponadplanowa. Złożą się na to oczywiście wszyscy Rosjanie.

Biorąc pod uwagę fakt, iż akcyza jest wliczona w cenę paliwa przed naliczeniem podatku VAT, do budżetu trafią kolejne 23 miliardy rubli w formie podatku VAT.

W rezultacie koszt benzyny na rynku rosyjskim, który w połowie składa się z podatków, wzrośnie o 1,8 rubla za litr. Olej napędowy, według obliczeń agencji, drożeje o 1,7 rubla za litr.

„Budżet nigdy nie był tak fiskalnie skupiony na pozyskiwaniu dochodów, jak tylko było to możliwe, jak ostatnio” – zauważa ekonomista PF Capital Evgeniy Nadorshin.

Oprócz podniesienia akcyzy paliwowej władze rozpoczynają największą od kilkudziesięciu lat reformę podatkową, która obejmuje podwyżkę podatku dochodowego i zróżnicowaną skalę podatku dochodowego od osób fizycznych. Według Ministerstwa Finansów w przyszłym roku do skarbu państwa wpłynie 3,6 bln rubli, a w ciągu najbliższych trzech lat 14,7 bln rubli.

Niemal całość dodatkowych pieniędzy „pochłonie” budżet wojskowy.

„Tak naprawdę urzędnicy uchwalający budżet federalny mówią wprost, iż nie spodziewają się dalszego wsparcia z budżetu na rozwój. Budżet na 2025 rok oznacza podwyżkę podatków nakładanych na biznes i ludność, wzrost kosztów obsługi długu i wzrost wydatków geopolitycznych – stwierdza Nadorshin.

Uzbekistan odmówił zawarcia unii gospodarczej z Putinem.

Plany Kremla dotyczące rozszerzenia strefy wpływów na przestrzeni poradzieckiej w dalszym ciągu spotykają się z oporem państw Azji Centralnej.

W ślad za Kazachstanem, który ogłosił odmowę przyłączenia się do BRICS, i Armenią, która zamroziła udział w bloku wojskowym, Uzbekistan odmówił zawarcia unii gospodarczej z Rosją.

Taszkent nie planuje przystąpić do Euroazjatyckiej Unii Gospodarczej, do której oprócz Federacji Rosyjskiej należą Białoruś, Armenia, Kazachstan i Kirgistan, powiedział pierwszy wicemarszałek Izby Legislacyjnej parlamentu republiki Akmal Saidow.

Premier Rosji Michaił Miszustin udał się w sierpniu do Taszkentu, aby przekonać uzbeckich urzędników do przyłączenia się do EuroazjatyckąUG, którą Władimir Putin nazwał nowym „centrum wielobiegunowego świata”. Po spotkaniu z szefem rządu Uzbekistanu Abdullą Aripowem obiecał republice „korzyści dla biznesu”, „nowe rynki” i „uczciwą konkurencję”.

I teraz jest słuchajcie bo to jest najciekawsze. Otórz komisja parlamentarna Uzbekistanu, powiedziała sprawdzam i zaczęła sprawdzać te propozycje rosyjskie. I tak zbadała około tysiąca podstawowych dokumentów EUG, Siedzieli nad tym kilka miesięcy. Co się okazało? Wypuścili komunikat komisja parlamentarna „nie znalazła w nich żadnej korzyści dla Uzbekistanu” – powiedział Saidow

Co więcej Uzbekistan uważa, iż ich sąsiad popełnił błąd. Zdaniem parlamentarzysty Kazachstan nie odniósł żadnych szczególnych korzyści z uczestnictwa w EAEU, dlatego „optymalne” byłoby, aby Uzbekistan pozostał w statusie obserwatora oraz zachował niezależność i suwerenność.

Gospodarka Uzbekistanu jest niezwykle zależna od Rosji, ale z powodu wojny na Ukrainie i sankcji EUG „stała się znacznie mniej atrakcyjna” „O ile wcześniej Rosja była najlepszym korytarzem logistycznym dla handlu z UE, teraz Taszkent bada inne możliwości” – wyjaśnia.

W związku z odmową przystąpienia do EAEU Uzbekistan znajduje się pod presją Kremla. Świadczą o tym w szczególności wezwania Dumy do wprowadzenia wiz dla obywateli uzbeckich, a także wzmożone zainteresowanie rosyjskich mediów państwowych sytuacją w rosyjskojęzycznych szkołach w kraju – uważa ekspert.

Przedsiębiorco chcesz mieć wykształconych pracowników? To sam sobie zbuduj szkołę ale i może porodówkę?

Rosyjskie firmy powinny budować szkoły średnie w miejscach, w których działają, bo to wpisuje się w ich społeczną odpowiedzialność – powiedziała przewodnicząca Rady Federacji Walentina Matwienko.

Według niej w odwiedzanym przez nią mieście Brack w obwodzie irkuckim nie wybudowano ani jednej szkoły przez 30 lat, chociaż w regionie działają największe rosyjskie firmy: Rusal, Ilim Group, Transnieft i inne.

„To są dobre firmy, są świetne, inwestują, otwierają nowe przedsiębiorstwa, tworzą miejsca pracy, ale nie powinny zapominać o swojej odpowiedzialności społecznej. <…> Muszą budować szkoły, muszą pomóc regionowi w budowie ośrodka okołoporodowego” – powiedziała Matwienko .

Zauważyła, iż ​​tylko pięć firm przekazało burmistrzowi Bracka środki na rozwój miasta – od 4 do 100 mln rubli. „Oczywiście nie można w tym celu zbudować szkoły ani ośrodka okołoporodowego. Dlatego konieczna jest kooperacja z firmami, które działają w Bracku i pociągnięcie ich do odpowiedzialności” – podkreślił Matwienko.

Bez poprawy otoczenia społecznego, jej zdaniem, nie da się mówić o „ochronie ludzi” i „wielkich sprawach”.

Dla mnie to nic innego jak szukanie wymówek i zrzucanie odpowiedzialności na firmy. Będzie brakować pieniędzy na inwestycje w całym kraju i przerzucenie winy na przedsiębiorców to moim zdaniem zagrywka PRowa. Ukierunkowanie złości na jedynych pracodawców w regionie. interesująca koncepcja…

Co nowego w obwodzie Kurskim? No cóż, na pewno brakuje pieniędzy.

Szkody spowodowane inwazją Sił Zbrojnych Ukrainy na obwód kurski wyniosły według najnowszych ponad 117 miliardów rubli, powiedział zastępca gubernatora obwodu Siergiej Starodubcew. 117 miliardów rubli to około miliard 206 milonów dolarów.

„W sierpniu stanęliśmy przed kolejnym poważnym ciosem. Wstępna wielkość szkód w kompleksie rolno-przemysłowym (kompleksie rolniczym – TMT) przekroczyła 100 miliardów rubli, w kompleksie przemysłowym i MŚP (małych i średnich przedsiębiorstwach) – 17 miliardów rubli” – powiedział Starodubcew na posiedzeniu grupy roboczej grupę wspierającą dotknięte przedsiębiorstwa.

We wrześniu pełniący obowiązki gubernatora obwodu kurskiego Aleksiej Smirnow oszacował szkody powstałe w wyniku działań wojennych w regionie na „dziesiątki miliardów rubli”. Według niego rolnicy i przedsiębiorstwa rolne nie zakończą żniw na obszarze 160 hektarów, co zmniejszy zbiory brutto zbóż, nasion oleistych i buraków.

Co niezwykle interesujące a o tym pierwszy raz zobaczyłem informacje. Straty poniósł także przemysł hodowlany – Z powodu inwazji ukraińskiej na Kursk padło 26 tys. sztuk bydła, co odbije się na produkcji mleka i mięsa – argumentował Smirnow.

Szacunki szkód wynoszące 117 miliardów rubli. przekraczają roczny budżet obwodu kurskiego.

W tym roku wyniesie ona 92,2 miliarda rubli. Jednocześnie regionalny deficyt skarbu wyniesie 8,2 miliarda rubli.

Ukraińskie Siły Zbrojne wkroczyły na obwód kurski 6 sierpnia i już w pierwszym tygodniu natarcia zajęły około 100 osad.

We wrześniu i październiku armia rosyjska podjęła próbę kontrofensywy.

Na tym tle prezydent Ukrainy Władimir Zełenski powiedział, iż Kijówowi udało się stworzyć „strefę buforową” w obwodzie kurskim. Według niego utworzenie takiej strefy było jednym z celów inwazji, a ukraińscy bojownicy przez cały czas utrzymują swoje pozycje.

Auchan w końcu zdecydował się opuścić Rosję?

Francuska sieć hipermarketów Auchan zdecydowała się opuścić rynek rosyjski. Spółka znalazła już kupca na swoją działalność w Rosji i jest w końcowej fazie negocjacji. Planowane jest także zaprzestanie działalności na Węgrzech, ale sieć utrzyma swoją obecność na Ukrainie.

Jak z kolei Le Figaro pisze , powołując się na źródło zbliżone do spółki, Auchan ma dwóch potencjalnych nabywców rosyjskiego biznesu, jednak ich nazwiska nie zostały jeszcze ujawnione.

Auchan rozpoczął swoją działalność w Rosji w 2002 roku, specjalizując się w sprzedaży żywności, materiałów budowlanych i odzieży. Po rozpoczęciu wojny na Ukrainie dywizja rosyjska zaczęła funkcjonować autonomicznie, bez wsparcia spółki-matki. W 2023 roku przychody Auchan LLC spadły o 4,7% i wyniosły 226 miliardów rubli, a zysk netto spadł z 4,7 miliarda do 460,2 miliona rubli.

Jak widzimy zysk topnieje w oczach. Obostrzenia podatkowe i komisarze FASu będą intensywnie utrudniać życie. Najprawdopodobniej presja płacowa będzie wysoka w dalszym ciągu więc trzeba się zawijać. Wiadomo przecież, iż firma ta została w Rosji nie dla ideologi a po prostu dla zysków.

Afera grzejnikowa. Za zakłócanie sezonu grzewczego – pierwsze aresztowania.

W obwodzie moskiewskim wszczęto pierwsze sprawy karne dotyczące zaniedbań. Dobra wiadomość jest taka, iż ​​udało się to zrobić bez czekania na awarie rur i awaryjne przerwy w dostawie ciepła w środku zimy.

Do 25 października czyli do dziś Ministerstwo Energii, Ministerstwo Budownictwa i Rostekhnadzor muszą ocenić gotowość na sezon grzewczy 2024/2025.

Jednocześnie z oficjalnych statystyk Ministerstwa Budownictwa, które jak wiadomo nigdy nie kłamią, wiemy, iż zużycie sieci elektroenergetycznych w całym kraju sięga 80%. Jednocześnie organizacje zarządzające i zajmujące się zasobami narzekają na masowy odpływ mechaników, hydraulików, spawaczy i pracowników ogólnych.

Katastrofalnie brakuje woźnych – połowa poszła do pracy jako kurierzy. Oznacza to, iż tej zimy nie da się uniknąć dużych awarii mediów i opadów śniegu na podwórkach.

Ale coś już zaczęto robić. I tak w Czechowie pod Moskwą, po głośnych skargach mieszkańców, wszczęto śledztwo przeciwko urzędnikom mieszkalnictwa i usług komunalnych, z powodu których lokalni mieszkańcy mogą pozostać zimą bez ciepłej wody. Sprawę karną z powodu zaniedbania wszczęto po tym, jak mieszkańcy zwrócili się o pomoc i stwierdzili, iż miasto nie jest przygotowane na zimę. Mieszkańcy zgłaszali fatalny stan wyeksploatowanego sprzętu we wszystkich 35 kotłowniach przemysłowych i przepompowniach. Śledczych szczególnie interesuje działalność przedsiębiorstwa miejskiego „Mieszkanie i usługi komunalne rejonu Czechowa”. Zabezpieczono dokumentację dotyczącą przebudowy centralnego systemu zaopatrzenia miasta w ciepłą wodę i ciepło. Tu zwracam uwagę, iż pilnie nic nie naprawiono, ale za to aresztowano. Tą ciepłą myślą będą się grzali okoliczni mieszkańcy w zimę.

Sezon grzewczy w Czechowie miał rozpocząć się 7 października mamy 25 października, ale nie we wszystkich domach w mieście kaloryfery są ciepłe. Administracja podała, iż ​​prace rozruchowe nie zostały jeszcze zakończone i potrwają od 10 do 14 dni. „Prosimy o cierpliwość, aby uniknąć sytuacji awaryjnych; proces ten wymaga czasu” – czytamy w odpowiedzi administracji.

Niedawno w Nowosybirsku wszczęto także sprawę karną z artykułu o świadczeniu usług niespełniających wymagań bezpieczeństwa. W dzielnicy Pierwomajskiej wprowadzono stan wyjątkowy w związku z problemami z ogrzewaniem na kilku ulicach. W obwodzie nowosybirskim wybuchł skandal związany z kradzieżą środków podczas budowy kotłowni: na ten projekt przeznaczono ponad 1,5 miliarda rubli, ale wykonawca KapStroyGroup LLC nie dopełnił swoich zobowiązań. A duża część pieniędzy zniknęła.

W efekcie Miejskie Przedsiębiorstwo Unitarne „Zakład Usług Publicznych” rozwiązało umowę z wykonawcą. Jeden z przywódców został już aresztowany. Niedawno dyrektor generalny i główny inżynier JSC Heat Company Siergiej Tsukanow został zwolniony za zakłócanie sezonu grzewczego. Ponad 200 domów w mieście przez cały czas nie ma ogrzewania, a w niektórych budynkach brakuje ciepłej wody.

W przypadku poważnych problemów w sektorze mieszkalnictwa i usług komunalnych mieszkańcom zaleca się złożenie raportu o przestępstwie w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych lokalnego powiatu lub regionu.

Łukaszenka grozi wojną… Rosji?

Bardzo interesująca wypowiedź pojawiła się na szczycie BRICS ze strony Łukaszenki który udzielił wywiadu Izwiestii.

W „wysokich kręgach” Rosji „niektórzy mają ochotę” na aneksję Białorusi, ale próba tego przerodzi się w wojnę- powiedział białoruski prezydent Aleksander Łukaszenka.

Padają stwierdzenia

„Wy jesteście mniejsi, my jesteśmy więksi, ale nasza gospodarka to to i tamto.

Pomożemy Ci i przez cały czas będziemy przyłączać się do Rosji. Nie możesz zadawać takich pytań. To jest niemożliwe i nierealne. Boję się choćby powiedzieć, iż to będzie oznaczać wojne” – powiedział Łukaszenka w rozmowie z „Izwiestią”.

Według niego nie rozumie, dlaczego Białoruś miałaby zostać przyłączona do Rosji. „Możemy budować relacje, które będą bliższe i silniejsze niż w państwie unitarnym. I nikt nie będzie na nikogo urażony” – wyjaśnił Łukaszenka.

Zaznaczył, iż „dziś można się schylić, coś wygrać”, ale „mądry, mądry polityk” zawsze musi myśleć: „co dalej?” „To nie jest średniowiecze, kiedy zdobywało się terytoria, płaciło podatki i było OK – świat się zmienił, świat jest inny. Dlatego nie ma potrzeby stawiać sobie głupich celów i zawsze należy myśleć o tym, co będzie dalej” – powiedział Łukaszenka.

Wyraził także pewność, iż prezydent Rosji Władimir Putin nigdy „nie miał planu podboju” obcego terytorium.

Państwo Związkowe to projekt integracyjny Rosji i Białorusi realizowany od 2000 roku. Przez ponad 20 lat krajom udało się stworzyć wspólną przestrzeń celną i strefę wolnego handlu, znacząco wzmocnić współpracę organów ścigania i koordynację polityki zagranicznej.

W 2023 roku do mediów wyciekł tajny dokument władz rosyjskich pt. ​​„Cele strategiczne Federacji Rosyjskiej i Białorusi” , w którym zapisano stopniowe przyłączanie Białorusi do Rosji do 2030 roku.

Przygotowany w 2021 roku plan przewidywał „zapewnienie dominujących wpływów” Rosji w obszarze polityki społecznej, handlu, ekonomii, nauki, edukacji i kultury Białorusi.

Kreml zamierzał to osiągnąć poprzez rozdawanie obywatelom Białorusi rosyjskich paszportów, aby stworzyć „warstwę Rosjan zainteresowanych integracją” i „kręgi biznesowe skupione na rynku rosyjskim”. Ponadto chodziło o osiągnięcie „harmonizacji” prawa białoruskiego z ustawodawstwem Federacji Rosyjskiej.

Wśród zagrożeń dla tego planu wymieniono wówczas możliwe zbliżenie Łukaszenki z NATO, a także wpływ „polityków nacjonalistycznych i prozachodnich” na politykę Mińska.

W obawie przed wyborem Trumpa na prezydenta USA Europa myśli nad nowymi sankcjami na Rosję.

Europejscy dyplomaci przygotowują się do nałożenia sankcji na Rosję, spodziewając się, iż powrót byłego prezydenta USA Donalda Trumpa mógłby zniweczyć zachodnie wysiłki zmierzające do odizolowania Moskwy.


Rozmowy urzędników i wysłanników UE koncentrują się wokół kilku inicjatyw mających na celu zapewnienie, iż europejskie sankcje pozostaną w mocy dłużej, wzmacniając je poprzez bardziej rygorystyczne egzekwowanie, choćby jeżeli Waszyngton zmieni kurs.

Możliwe kroki obejmują klauzule „catch-all”, które mają na celu identyfikację i zatrzymanie podejrzanych transportów towarów przeznaczonych do Rosji, a także szersze ograniczenia transportu ropy naftowej – powiedzieli reutersowi eksperci zaznajomieni ze sprawą.


Trwają również dyskusje na temat zmiany wymogu, zgodnie z którym zamrożenie aktywów rosyjskiego banku centralnego, będące największą pojedynczą sankcją Zachodu wobec Moskwy, musi być odnawiane przez stolice europejskie co sześć miesięcy . Tu się zastanawiam czy są w stanie takie coś przeprowadzić. Ale dobrze iż myślą nad tym.

Kilka państw członkowskich pracuje nad pomysłem wprowadzenia klauzuli „obejmującej wszystko”, która miałaby zastosowanie albo do towarów wykorzystywanych na polu walki, albo do szerszego spektrum zakazanych towarów eksportowych.

Klauzula ta umożliwiłaby funkcjonariuszom celnym wstrzymywanie przesyłek, jeżeli miejsce przeznaczenia wydawałoby się nielogiczne, np. przez Rosję, aby dotrzeć do państw Azji Środkowej.
Trwają przygotowania na wypadek zmiany stanowiska Waszyngtonu, gdyby Trump wygrał wybory ponownie.

Jakiekolwiek złagodzenie polityki ze strony Waszyngtonu postawiłoby Europę w trudnej sytuacji, ponieważ to Stany Zjednoczone, które mają szerokie uprawnienia do karania za łamanie sankcji na całym świecie, odpowiadają przede wszystkim za egzekwowanie zasad.
Unia Europejska próbuje teraz znaleźć własne środki, aby wzmocnić egzekwowanie prawa i zaostrzyć ograniczenia wobec Rosji.

„Jeśli prezydentura Trumpa cofnie amerykańskie sankcje wobec Rosji, Europejczycy będą musieli wykazać się większą stanowczością w … egzekwowaniu prawa i nie będą już mogli chować się za Wujkiem Samem”

Państwa europejskie przeżyły porażkę podczas ostatniej prezydentury Trumpa, gdy Stany Zjednoczone cofnęły międzynarodowe porozumienie z Iranem w sprawie jego programu nuklearnego i jednostronnie przywróciły sankcje, stawiając Europę w trudnej sytuacji.

Europejscy dyplomaci poczekają do końca roku, zanim zaczną poważnie dyskutować na temat nowych ograniczeń w obliczu przejęcia przez Polskę sześciomiesięcznego przewodnictwa w UE.

Idź do oryginalnego materiału