Codzienny ekonomiczny przegląd 27.11.2024

ekonomiarosji.pl 3 tygodni temu

Zapraszamy na subiektywne zestawienie Codziennego, ekonomicznego przeglądu informacji z Rosji.

Dzisiejszy odcinek jak i cały kanał jest współfinansowany przez patronów, opiekunów i fanów.

Szczegóły wsparcia jak i link do Patronite znajdziecie w opisie filmu oraz pod artykułem na ekonomiarosji.pl

Shorts:

  • Brytyjski Unilever zdecydował się opuścić rosyjski rynek, ponieważ traci kontrolę nad swoim biznesem w tym kraju – poinformował w rozmowie z Bloombergiem prezes firmy Hein Schumacher.Według niego po wprowadzeniu zachodnich sankcji wobec Rosji Unilever nie mógł już przekazywać środków do i z Rosji, analizować jej wyników ani wpływać na zarządzanie jej markami. „Nie widziałem perspektywy w najbliższej przyszłości, w której moglibyśmy odzyskać tę kontrolę i to był powód decyzji o wycofaniu się” – powiedział Schumacher.
  • Jedynym warunkiem, który zapewni równowagę między wzrostem gospodarczym a spadkiem inflacji w Rosji, jest wzrost podaży – wynika z danych Instytutu Prognoz Ekonomicznych Rosyjskiej Akademii Nauk. Ich zdaniem twarda polityka Banku Centralnego nie powstrzymuje spirali inflacyjnej
  • Prezydent USA Joe Biden zwrócił się do Kongresu o przeznaczenie dodatkowych 24 mld dolarów na pomoc Ukrainie i uzupełnienie zapasów amerykańskiej broni, które wcześniej zostały przekazane Kijowowi, tak podaje Politico.Prośba została wysłana 25 listopada. Apel powinien zostać rozpatrzony do 20 grudnia, ponieważ Biuro Zarządzania i Budżetu Białego Domu zaproponowało Kongresowi uwzględnienie tej pomocy w decyzji o przedłużeniu finansowania prac rządowych, aby uniknąć przestoju.
  1. Gubernatorzy obwodów mają odpowiadać za przyrost naturalny. Brak wyników = brak pracy.

Jak dobrze wiecie ja uwielbiam te materiały rodem z filmów Bareii. Dziś znów zaczniemy od takiego. Rosja na naszych oczach przechodzi niezwykłą transformację.

Administracja prezydenta zacznie oceniać pracę gubernatorów na podstawie wskaźnika urodzeń w regionie w którym rządzą w 2025 r., poinformowało źródło w rządzie.

Rząd przygotowuje w tej chwili dla Kremla metodologię obliczania współczynnika dzietności całkowitej (średniej liczby dzieci na kobietę w wieku rozrodczym), który będzie uwzględniany w kluczowych wskaźnikach efektywności (KPI) dla szefów obwodów.

„Wskaźnik urodzeń będzie liczony [od przyszłego roku], choć mam wrażenie, iż już to oceniają” – zauważyło w rozmowie z Wierstką źródło w rządzie jednego z syberyjskich regionów. Wyraził obawy, iż Kreml może zażądać zwiększenia ilości dzieci, ale nie będzie to możliwe bez poważnych zastrzyków pieniężnych. Zastrzegł od razu syberyjski urzędnik.

Za niespełnienie KPI (noworotków) gubernatorom grozi rezygnacja i „wilczy bilet” w przyszłej karierze zawodowej – zauważa rozmówca Westki. Według niego dostaną to także inni przedstawiciele władz regionalnych: centrum federalne żąda od wojewody wzrostu liczby urodzeń, a on żąda od swoich podwładnych, w szczególności od ministrów. Ja naprawdę bardzo staram się nie pamiętać jak mówiliśmy o ministerstwie rozkoszy i seksu na JaRuskim.

Dzięki temu regiony mogą zacząć dostarczać niezbędne wyniki, ale Kreml może „na sztywno” sprawdzić ten wskaźnik, m.in. pozyskując dane z lokalnych ministerstw zdrowia, aby go regiony nie robiły w balona.

W związku z tym największej agitacji na rzecz zwiększenia liczby urodzeń można spodziewać się w tych regionach, w których nie ma pieniędzy na pomoc materialną dla młodych rodzin i matek.

Dajcie znać w komentarzach jak ta agitacja ma wyglądać, może jakiś urzędnik nas ogląda, podpowiedzcie coś.

Według źródła bliskiego administracji prezydenta, jeżeli mówimy o krajowym programie politycznym, to płodność i duże rodziny to „główne rzeczy, które niepokoją prezydenta”.

„Obawy wodza są wyraźnie i jednoznacznie przekazywane regionom. Rosja to kraj, w którym tradycja kształtuje świadomość społeczną. A podwaliny pod świadomość kształtuje Kreml. Rodzina musi mieć wiele dzieci, ojciec musi być wojownikiem.” I wcale logika tu się nie załamuje, gdy jednocześnie trzeba płodzić i walczyć. Od wychowania jest matka. Od płodzenia widocznie gubernatorzy.

W jednym z regionów centralnej Rosji zauważyło, iż temat płodności „w zasadzie powinien być poruszany tak często, jak to możliwe”.

„Aby Kreml mógł zobaczyć, iż jesteście w drużynie. Dwa lata temu wszyscy wszędzie wsadzali literę Z, teraz próbują wsadzać… coś innego. Zatem każda inicjatywa powiązana ze wskaźnikiem urodzeń: wszystko ostatecznie sprowadza się do tego” – zauważył.

Prezydent Rosji Władimir Putin zażądał w sierpniu br. oceny efektywności gubernatorów z uwzględnieniem „współczynnika dzietności całkowitej” w regionie. Jednocześnie polecił rządowi przeanalizować projekty krajowe pod kątem obecności „środków mających na celu poprawę jakości życia rodzin z dziećmi i zwiększenie wskaźnika urodzeń”.

Pomimo wezwań i złości Putina, aby Rosjanie mieli ośmioro dzieci, wskaźnik urodzeń w Rosji w dalszym ciągu spada. Gubernatorzy są pod wielką presją, a presja jak wiemy nie sprzyja.

2. Kreml oburzony propozycją przekazania Ukrainie broni jądrowej

Sekretarz prasowy prezydenta Federacji Rosyjskiej Dmitrij Pieskow skomentował publikację The New York Times (NYT), w której stwierdzono, iż niektórzy amerykańscy urzędnicy dopuszczają możliwość zwrócenia Ukrainie broni jądrowej.

Według sekretarza prasowego takie inicjatywy pochodzą ze „skrajnie ekstremistycznej flanki” zainteresowanej eskalacją konfliktu.

„Nawet najbardziej prowokacyjna linia, mająca na celu eskalację, ma skrajnie ekstremistyczną flankę. To jest punkt widzenia, który odnosi się do niego. Nieodpowiedzialne rozumowanie ludzi, którzy nie czują się ani trochę odpowiedzialni” – powiedział Pieskow podczas konferencji prasowej.

Pytany, czy Kreml widzi niebezpieczeństwo eskalacji nuklearnej po użyciu pocisku balistycznego Oreshnik, prelegent zaznaczył, iż dla prawidłowej oceny konieczne jest zapoznanie się z zaktualizowaną doktryną Rosji i najnowszymi oświadczeniami prezydenta Władimira Putina.

Wezwał też do oceny działań państw „kolektywnego Zachodu” zaangażowanych w konflikt na Ukrainie. „Wtedy można łatwo odpowiedzieć na to pytanie” – podsumował Pieskow.

19 listopada prezydent Rosji zatwierdził założenia zaktualizowanej polityki państwa w zakresie odstraszania nuklearnego. Użycie broni jądrowej w dokumencie nazwano ekstremalnym środkiem ochrony suwerenności i integralności terytorialnej Federacji Rosyjskiej. Jednocześnie teraz agresja jakiegokolwiek państwa nienuklearnego przy udziale lub wsparciu państwa posiadającego broń jądrową będzie uważana za ich wspólny atak na Rosję.

3. Trzeci najwyższy menadżer branży lotniczej został zwolniony. Samolotów brak.

W Rosji trwa „czyszczenie” najwyższej kadry menedżerskiej w branży lotniczej. Jakby powiedział to Małysz tzw. ostry wiatr w plecy.

W ślad za szefami PJSC Jakowlew i JSC Tupolew stanowisko stracił kolejny dyrektor tym razem Kazańskich Zakładów Lotniczych (KAZ) Nikołaj Savitskikh.

Na jego miejsce mianowano szefa zakładów lotniczych Łuchowickiego Zufara Mirgalimowa, który wcześniej pracował w KAZ – filii Tupolewa. Według źródeł został wybrany na kręcenie bata z wiadomych surowców.

Rząd Tatarstanu dał jasno do zrozumienia, iż ​​rezygnacja Savickiego, który przez 11 lat stał na czele KAZ, wynikała z niepowodzenia programu lotnictwa cywilnego. Bo udać się nie mogło o czym pisałem i mówiłem od końca 2022 roku.

„Należy podjąć zdecydowane działania, aby produkcja Tu-214 rozpoczęła się w 2025 roku…

Sawicki odszedł nieco od zasad, które zawsze obowiązywały w KAZ, a mianowicie od prawidłowego zaplanowania tak zwanego harmonogramu tworzenia rezerw dla samolotów. Dlatego poleciała jego głowa. Ciężko jednak jest coś zaplanować jak większą część podzespołów zostało osankcjonowanych.

Zauważono, iż w lotnictwie „zawsze należy robić tylko to, co konieczne, a nie to, co często narzucają okoliczności”. Czyli to nic, iż mamy sankcje. Samoloty miały być gotowe. Takim podejściem na pewno się uda. Trzymam kciuki.

Ambitny plan przygotowany przez rząd, obiecuje odtworzenie krajowego przemysłu lotniczego w możliwie najkrótszym czasie, zakładał, iż w 2024 roku w Rosji zostanie wyprodukowanych 40 cywilnych samolotów pasażerskich .W ubiegłym roku rosyjscy przewoźnicy mieli otrzymać dwa zastępcze importowe Suchoj Superjet i trzy Tu-214, a w tym roku – 20 samolotów pierwszego typu, siedem drugiego, a dodatkowo 6 samolotów regionalnych MC-21 i dwa turbośmigłowe Ił-114-300 . W rzeczywistości rosyjski przemysł lotniczy był w stanie wyprodukować tylko dwa Tu-214 i jeden Ił-96-300.

Już nie będę się choćby pastwił nad programem pięcioletnim, bo wygląda z tej perspektywy jeszcze bardziej absurdalnie. Natomiast przypomina mi to trochę galerę z niewolnikami, którzy wiosłują gdy ta nabiera wody, i właśnie wymienili 3 gości, którzy trzymali bicz. Nowi będą uderzać jeszcze mocniej, wiosła będą pracować jeszcze szybciej, z tym iż statek nabiera wody. W sensie nie rozwiązano problemu, tylko uda się, iż problemu nie ma i wymienia się szefów instytucji.

4. Rząd zezwolił regionom na ograniczenie cen na dowolne towary

Rosyjskie władze rozszerzają praktykę dyrektywnej kontroli cen, które przez cały czas rosną pomimo wzrostu stopy Banku Centralnego Federacji Rosyjskiej do maksimum w ciągu ostatnich 20 lat.

Od teraz władze regionalne będą mogły zawierać umowy z sieciami handlowymi i dostawcami w celu ustabilizowania cen dowolnych towarów, wynika z dekretu rządowego zatwierdzonego 23 listopada. Producenci będą mogli dobrowolnie obniżać ceny.

Mechanizm, który został uruchomiony po raz pierwszy w 2023 r., początkowo dotyczył tylko podstawowych produktów spożywczych: na liście znalazło się 27 „dóbr o znaczeniu społecznym”, w tym pieczywo, zboża, jaja, cukier, sól, mąka, mleko, makaron, podstawowe mięsa oraz podstawowy zestaw warzyw (ziemniaki, kapusta, cebula, marchew). Porozumienia w sprawie stabilizacji cen tych produktów, według Federalnej Służby Antymonopolowej, zawarło 36 regionów. Bierze w nich udział 86 producentów i ponad 12 tys. sprzedawców detalicznych.

Teraz, zgodnie z dekretem rządowym, lista towarów podlegających regulacji cen będzie nieograniczona. Udział w porozumieniach dla biznesu pozostaje „dobrowolny” – podkreślał wcześniej FAS.

„Podjęta decyzja pozwoli utrzymać stabilną sytuację na rynku krajowym i utrzymać dostępność pożądanych produktów dla obywateli” – napisano w rezolucji Rady Ministrów.

Według Rosstatu od 18 listopada inflacja żywności w Rosji sięgnęła prawie 10 proc. rok do roku, a ceny niektórych podstawowych produktów poszybowały w górę o kilkadziesiąt procent. Od początku roku ziemniaki podrożały o 73%, cebula – o 33%, olej – o 30%. Wzrost cen kapusty sięgnął 26%, buraków – 24,6%, jagnięciny – 21,3%. Ponad 15% doliczone do ceny mleka i śmietany, ponad 11% – wołowina.

Nową falę inflacji nieuchronnie obiecuje gospodarce dewaluacja rubla, który od marca 2022 r. spadł do najniższych poziomów: 108 rubli za dolara, 113 rubli za euro i 14,6 rubla za juana. Wielcy importerzy będą zmuszeni do podniesienia cen towarów importowanych z zagranicy, poinformowały Kommiersanta źródła w branży. Według przedsiębiorców firmy przygotowują się na dalszy wzrost kursów walut – choćby do 115-125 rubli za dolara.

5. Ministerstwo Spraw Wewnętrznych ogłosiło kolejne braki w policji.

Co kilka miesięcy wracamy do tego tematu i muszę przyznać, iż braki w rosyjskiej policji rosną w imponującym tempie. Według najnowszych danych, w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych brakuje prawie 19% personelu – ponad 173 tysiące funkcjonariuszy policji, powiedziała przedstawicielka departamentu Irina Volk.

„Według stanu na 1 listopada tego roku niedobory kadrowe organów spraw wewnętrznych wyniosły 173,8 tys. jednostek, czyli 18,8 proc. personelu”

Pod koniec lata zastępca szefa MSW Federacji Rosyjskiej Władimir Kubyszko ogłosił braki kadrowe.

„Wyobraźcie sobie, odwiedzam wydziały regionalne na rosyjskim buszu i dowiaduję się, iż zamiast 12 agentów jest ich czterech. Zamiast ośmiu śledczych, jest ich dwóch. Z 40 stacji obwodowych zostało już tylko sześć i taka jest sytuacja. Braki są ogromne” – stwierdził.

W maju szef MSW Władimir Kołokolcew powiedział, iż do pełnego obsadzenia policji MSW potrzebuje kolejnych 152 tys. osób. Jednocześnie w sierpniu 2023 roku mówił o niedoborze 90 tys. osób. Przez nieco ponad rok podwoiły się braki. Jak myślicie, gdzie poszli ci młodzi, wyszkoleni, słabo zarabiający policjanci iż ich tak ubyło?

Średnia pensja rosyjskiego funkcjonariusza policji wynosi około 44 tysiące rubli.

Zgodnie z dekretem prezydenta Rosji Władimira Putina maksymalny poziom zatrudnienia w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych w 2023 roku wzrósł z 894 do 922 tys. osób. W tym roku powinno to być 934 tys. osób, a w 2025 r. – 938 tys. Czyli tu też zrobiono sobie jaja z planów Putina. Ani dzieci, ani samolotów, ani policjantów.

6. Transnieft’ planuje deficyt i zamrożenie programów inwestycyjny w związku z podwyżką podatku dochodowego

Transnieft’ poinformowała, iż w związku z podwyżką stawki podatku dochodowego do 40 proc. koncern będzie musiał znacznie ograniczyć program inwestycyjny.

W związku z wprowadzeniem podwyższonej stawki Transnieft’ spodziewa się również dużej straty netto koncernu do 2026 roku. Wcześniej Duma Państwowa przyjęła w drugim i trzecim czytaniu poprawki zwiększające stawkę podatkową do 40%.

W komunikacie Transniefti czytamy, iż koncern oczywiście bezapelacyjnie popiera starania Ministerstwa Finansów o „wypełnienie budżetu”, ale zmuszony jest „znacząco ograniczyć” swój program inwestycyjny.

W raporcie wyjaśniono, iż przy podatku dochodowym w wysokości 40% i wypłacie połowy pozostałych środków w budżecie Transniefti w formie dywidendy, spółka będzie miała tylko jedną czwartą otrzymanego zysku. To, zdaniem Transniefti, gwarantuje, iż do 2026 roku koncern będzie musiał zmierzyć się z brakiem środków, wstrzymaniem dużych projektów inwestycyjnych, w tym remontów i obudów.

Zgodnie z obecnym programem inwestycyjnym Transnieft’ ma wydać do 2029 roku na rozbudowę systemu rurociągów, modernizację i remont ok. 2,2 bln rubli. Firma tłumaczy takie koszty tym, iż system rurociągów magistralnych powstał częściowo w latach 60-70 ubiegłego wieku i wymaga stałego monitorowania. w tej chwili udział głównych rur eksploatowanych od ponad 50 lat wynosi 15,2%.

wczoraj 26 listopada Duma Państwowa przyjęła poprawki zwiększające stawkę podatku dochodowego dla Transniefti do 40%. Zgodnie z poprawkami kwota podatku obliczona według stawki 23% jest zapisywana na poczet budżetu federalnego. Kwota podatku według stawki 17% odprowadzana jest do budżetów podmiotów wchodzących w jego skład.

Obecnie podatek dochodowy Transniefti obliczany jest według stawki 20%. Od 1 stycznia 2025 r. stawka powinna wzrosnąć dla wszystkich rosyjskich organizacji do 25%.

Idź do oryginalnego materiału