Brak obaw przed AfD bierze się ze złej oceny sytuacji. Poniżej kilka moich uwag.
1) Im bardziej AfD będzie sekowana przez „mainstream”, tym szybciej będzie zyskiwać poparcie.
2) Sytuacja migracyjno-społeczno-gospodarcza w Niemczech lada moment stanie się bardzo zła. To też może popchnąć poparcie AfD mocno do góry.
3) Te same czynniki będą wzmacniać w ramach AfD jej skrzydło radykalne (najgroźniejsze dla nas), które już w tej chwili jest przerażająco mocne.
4) Wbrew pozorom, AfD nie ma żadnego naturalnego sufitu poparcia. Dziś ma 27% co jeszcze 3 lata temu było wartością niewyobrażalną. Na tej samej zasadzie za 3 lata może mieć 45%.
5) Wyborcy AfD popierają zbrojenia i pobór. Im będzie więcej tych wyborców, tym większe będzie poparcie dla militaryzacji RFN i agresywnych planów.
6) AfD nie musi choćby obejmować władzy, by czynić Polsce wielkie szkody. Narracja radykalnego, bardzo mocnego, skrzydła tej partii o tym, iż winę za wybuch 2WŚ ponosi Polska, a Niemcy zaatakowały nas, by chronić Europę przed polskim ludobójstwem, rozprzestrzenia się jak pożar po Niemczech, ale także w świecie anglosaskim i gdzie indziej. AfD rośnie w siłę i ta narracja będzie także coraz mocniejsza. Współgra ona z już utrwaloną narracją o polskiej odpowiedzialności za holokaust.
7) jeżeli AfD obejmie rządy, niekoniecznie cała UE obróci się przeciw Niemcom. UE to przecież Niemcy. jeżeli w Berlinie będzie rządzić AfD, Bruksela będzie realizować program tej partii. Z oporami i wbrew sobie – ale jednak tak. Także sojusznicy Niemiec z Węgier, Słowacji, Austrii, Chorwacji, Rumunii, Bułgarii, Holandii itd. – staną się wykonawcami życzeń AfD.
8) Cała potęga niemieckiej soft power, łącznie z mediami, fundacjami, instytutami – miliardy euro rocznie na agenturę wpływu w takich krajach jak choćby Polska – ruszy w rytm rozkazów AfD. To jest najbardziej przerażające.
Mógłbym tak długo wymieniać.
Do namysłu.


![1 listopada 1945 r. w Mauzoleum Żołnierzy Konspiracji w Stalowej Woli spoczęli pierwsi żołnierze AK polegli w czasie wojny [GALERIA]](https://kedyw.pl/wp-content/uploads/2024/10/4.jpg)









