Czerwone linie Putina zostały zniesione. Rosyjski analityk: Kreml wyczuł zmianę. Nastroje są bardzo poważne
Zdjęcie: Władimir Putin podczas spotkania z żołnierzami, 2023 r.; w kółku: Andriej Piontkowski, rosyjski analityk, krytyk Kremla
W 2022 r. Władimir Putin przyznał, iż na poziomie konwencjonalnym rosyjska armia jest gorsza od armii państw zachodnich, ale ma ważnego asa w rękawie — broń nuklearną. Wierzył, iż dzięki niej może zastraszyć Zachód i zniechęcić go do wspierania Ukrainy. Szacunki się jednak nie sprawdziły — zachodnie kraje przekroczyły wszystkie czerwone linie Putina, jedną po drugiej i nic się nie stało. W ten sposób rosyjski przywódca sam pozbawił się swojej największej broni — mówi rosyjski politolog Andriej Piontkowski, wieloletni krytyk Kremla.