Na odcinku polsko-białoruskiej granicy po okresie utrudnień ponownie uruchomiono częściowo odprawy drogowe i kolejowe. Mimo to kierowcy zmuszeni są do wielogodzinnego oczekiwania setki samochodów stoją w kolumnach, by przejść formalności graniczne.

Fot. Shutterstock
Zmiana ta wiąże się z wcześniejszym zamknięciem części przejść, które zostały zawieszone z powodu ćwiczeń wojskowych lub zagrożeń bezpieczeństwa. Teraz ruch wraca, ale w ograniczonym zakresie — wiele przejść przez cały czas nie działa, a przejście Terespol – Brześć pozostaje głównym punktem obsługi ruchu osobowego.
Kolejki są duże. Z powodu ograniczonej przepustowości kierowcy często muszą czekać wiele godzin przed odprawą. Liczba samochodów oczekujących na wjazd lub wyjazd przez granicę pokazuje, iż uruchomiona częściowa obsługa nie zlikwidowała zatorów i iż tempo przepustowości jest wciąż niewystarczające.
Służby graniczne apelują do podróżnych o sprawdzanie czasu oczekiwania na przejściach i planowanie podróży z wyprzedzeniem. W miarę upływu czasu i zwiększenia zasobów obsługowych nadzieja, iż sytuacja się uspokoi, pozostaje realna choć przez cały czas daleka od całkowitej normalności.
Źródło: PAP/warszawawpigulce.pl