Czołgi na Litwie, miliardy na zbrojenia. Niemcy nie chcą już czekać!

W regionie, który od lat pozostaje pod stałą obserwacją świata, dochodzi właśnie do przełomowych wydarzeń. Decyzja jednego z kluczowych państw Europy może znacząco wpłynąć na układ sił i dalszy bieg wydarzeń na wschodniej flance NATO. Napięcie rośnie, a działania podejmowane w ostatnich dniach wyznaczają nowy kierunek polityki bezpieczeństwa w Europie.

Fot. Warszawa w Pigułce / Shutterstock

Pierwszy taki ruch od 1945 roku. Niemcy pokazują siłę

W obliczu rosnącego zagrożenia ze strony Rosji, Niemcy zdecydowały się na bezprecedensowy krok – rozmieszczenie 45. Brygady Pancernej Bundeswehry na Litwie. To pierwsze tak znaczące rozmieszczenie niemieckich sił w tym regionie od zakończenia II wojny światowej.

Minister obrony Niemiec Boris Pistorius określił ten ruch jako „silny sygnał determinacji”. Czołgi Leopard 2 A8, które trafiły do Wilna, mają wzmocnić wspólne działania w ramach NATO i zapewnić odstraszanie wobec potencjalnej rosyjskiej agresji.

Merz w Wilnie: „Możecie na nas liczyć”

W uroczystości inaugurującej obecność wojsk Bundeswehry na Litwie wziął udział kanclerz Friedrich Merz. W swoim przemówieniu podkreślił wagę partnerstwa i solidarności w NATO. – Z naszymi partnerami jesteśmy gotowi bronić każdego centymetra terytorium Sojuszu – oświadczył. Jego wizyta w Wilnie to nie tylko symbol, ale decyzyjny zwrot w niemieckiej strategii bezpieczeństwa.

Litwa stawia na 5% PKB na obronność

Litwa również nie pozostaje bierna. Prezydent Gitanas Nausėda zapowiedział zwiększenie wydatków na obronność do 5% PKB już w 2026 roku, co uczyni ten kraj jednym z liderów NATO pod względem inwestycji w bezpieczeństwo. Rozbudowywana jest infrastruktura wojskowa, w tym koszary, drogi i linie kolejowe, które mają umożliwić pełną operacyjność niemieckiej brygady do końca 2027 roku.

Nowa doktryna Berlina: „Whatever it takes”

Decyzja o rozlokowaniu wojsk to element większego planu. Berlin definitywnie żegna się z epoką powściągliwości wojskowej. Kanclerz Merz zapowiedział wieloletni program modernizacji Bundeswehry. Eksperci szacują, iż na skuteczne uzbrojenie niemieckich sił zbrojnych potrzeba aż 400 miliardów euro, choć obecny budżet obronny to „zaledwie” 70 miliardów.

– Zasada ‘whatever it takes’ obowiązuje dziś również w Europie – podkreślił Merz. Oznacza to gotowość do pełnego zaangażowania w obronę nie tylko Niemiec, ale także sojuszników.

Rosja traci przewagę psychologiczną

Dotychczasowe zastraszanie państw bałtyckich i manewry przy granicach NATO spotykają się z wyraźną odpowiedzią. Obecność Bundeswehry na Litwie, z pełnym mandatem politycznym i militarnym, radykalnie zmienia układ sił w regionie. Niemcy, przez lata postrzegane jako zbyt ostrożne, dziś pokazują nowe oblicze – gotowe nie tylko inwestować, ale też działać.

Rozlokowanie niemieckiej brygady pancernej na Litwie to historyczny moment i symboliczny koniec epoki niemieckiej neutralności wojskowej. To także jasna odpowiedź NATO na rosnące napięcia z Rosją. Berlin nie chce już czekać – chce odstraszać. A Kreml musi teraz liczyć się z odpowiedzią, jakiej nie znał od dziesięcioleci.