Dla "dużego faceta" wszyscy inni to "mali ludzie". Tak USA widzą m.in. Polskę, a Ukraina jest pierwszą ofiarą. "Eurobiedaki w dresach"

wiadomosci.onet.pl 1 dzień temu
Zdjęcie: Prezydent USA Donald Trump (P) podczas spotkania zakończonego kłótnią z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim (L) w Gabinecie Owalnym Białego Domu w Waszyngtonie, USA, 28 lutego 2025 r.


Publiczna sprzeczka ministra sprawiedliwości Radosława Sikorskiego i Elona Muska pokazała, jak USA postrzegają Polskę — jako swojego wasala i "małego człowieka". Jednak nie tylko za czasów administracji Donalda Trumpa Waszyngton oczekiwał od swoich "sojuszników" z Europy Środkowo-Wschodniej hołdu. Może to być szokiem dla Europejczyków, ale Amerykanie mają niewielki szacunek dla kolebki zachodniej cywilizacji i wyśmiewają ich akcent i zwyczaje. Administracja Trumpa zdaje sobie z tego sprawę, a wulgarne traktowanie Ukrainy jest tego dowodem — komentują dla Moscow Timesa dwaj dziennikarze specjalizujący się w historii czasów sowieckich, Dan Storyev i Olgierd Schmidt.
Idź do oryginalnego materiału