Jest mi ktoś w stanie wytłumaczyć, jak to jest możliwe, iż Turcja, mająca PKB wielkości Polski, jest w stanie budować samoloty bojowe 5-tej generacji, a my choćby drony musimy kupować zagranicą? Podsumujmy osiągnięcia Turcji:
– własny satelita Türksat 6A
– własny skomercjalizowany samochód elektryczny Togg
– własny myśliwiec V generacji Kaan
– jedna zbudowana elektrownia atomowa, dwie w planach
– zbudowane lotnisko w Stambule większe niż planowane polskie CPK
– własny przemysł zbrojeniowy na miejscu plus F16 „bez kodów” z USA
– szybki pociąg Stambuł – Ankara
– 3 własne linie lotnicze: Turkish Airlines, Pegasus, Ajet
– lokalne marki międzynarodowe Beko, Grunding, LC Waikiki
– tunel autostradowy pod Bosforem i 2 nowe mosty nad Bosforem
– amerykańskie głowice atomowe w ramach 'nuclear sharing’ w bazie İncirlik
– lotniskowiec/Okręt desantowy TCG Anadolu – pierwszy na świecie okręt tej klasy przystosowany do operowania głównie bezzałogowych statków powietrznych (dronów)
– działający niewysadzony Turkstream transferujący ogromne ilości gazu ziemnego do Turcji i dalej Europy z Rosji : )
– brak pomysłów na wgniatanie Putina w ziemę w koalicji głupich poza NATO
– wiele innych rzeczy
Wybicie się Turcji na niepodległość po 2015 roku było trudne.
Zaatakowano walutę, pojawiła się inflacja.
Lecz opłaciło się.
Dobrze być obywatelem tureckim.