W pierwszy dzień świąt pobliżu miasta Aktau w Kazachstanie rozbił się samolot pasażerski. Należał on do azerbejdżańskich linii lotniczych Azerbaijan Airlines. Leciał z Baku (stolicy Azejberdżanu) do Groznego (Czeczenia, kontrolowana przez Rosję). W środku było w sumie 67 osób – 62 pasażerów i 5 członków załogi. Pod wieczór 25 grudnia zagraniczne media podawały, iż katastrofę przeżyło zaledwie 29. z nich.
Dalszy ciąg artykułu pod naszą zbiórką – zachęcamy do wsparcia seniorów w święta.
Z relacji kazachstańskich serwisów wynika, iż "nad Groznym unosiła się gęsta mgła, dlatego kurs lotu został zmieniony na lotnisko zapasowe w stolicy rosyjskiego Dagestanu – Machaczkale".
Po katastrofie w mediach społecznościowych momentalnie pojawiło się wiele nagrań, pokazujących dramatyczny moment. Widać na nich, jak maszyna leci coraz niżej i uderza w ziemię, po czym następuje eksplozja.
Przyczyna katastrofy samolotu w Kazachstanie
Agencja Reuters początkowo podawała, iż "rosyjskie organy nadzoru lotniczego określiły, iż powodem tej sytuacji mogło być zderzenie maszyny z ptakami". gwałtownie pojawiły się jednak głosy ekspertów ds. lotnictwa, iż "przyczyna ta wydaje się mało prawdopodobna".
Najnowsze wiadomości wskazują, iż Rosjanie mogą mijać się z prawdą. Wypłynęły filmy, na których widać, iż wrak samolotu ma dziury przypominające ślady odłamków lub elementów rakiety przeciwlotniczej.
Otwory znajdują się w kadłubie i na statecznikach – części ogonowej, która przetrwała zderzenie z ziemią.
Dodajmy, iż wojenny bloger Jurij Podolaka wskazał, iż samolot mógł zostać trafiony przez obronę przeciwlotniczą Groznego lub przez rosyjski okręt wojenny pływający po morzu Kaspijskim. w tej chwili nie ma jednak oficjalnych informacji m.in. od władz kazachstańskich, które zajmują się wyjaśnianiem przyczyn katastrofy.