Choć odbywające się co dwa lata w Londynie targi zbrojeniowe DSEI rywalizują zacięcie o palmę pierwszeństwa z organizowanymi w latach parzystych paryskimi Eurosatorami, to w mojej ocenie te imprezy nie są dla siebie żadną konkurencją, bo wzajemnie uzupełniają się ofertowo. W stolicy Francji króluje bowiem sprzęt dedykowany wojskom lądowym, a Londyn żyje w rytm morskiej domeny operacyjnej. Nie oznacza to jednak, iż „lądówka” w stolicy Wielkiej Brytanii jest nieobecna. Wręcz przeciwnie. Najciekawsze tegoroczne targowe premiery to m. in. bojowe wozy piechoty i wyrzutnie rakietowe.
Fot. Krzysztof Wilewski