Na dni 11 i 14 marca przypadają rocznice urodzin dwóch wybitnych tarnowian, których życie i działalność miały znaczący wpływ nie tylko na miasto i jego historię, ale także – jak w przypadku Bema – na całą Europę. Są to Norbert Lippóczy – bibliofil, kolekcjoner, przedsiębiorca, producent win oraz więzień gułagów w okresie II wojny światowej – a także wspomniany wcześniej Józef Zachariasz Bem, generał, inżynier wojskowy, pisarz, artylerzysta, działacz polityczny i bohater trzech narodów polskiego, węgierskiego i tureckiego.
Norbert Lippóczy – Tarnowianin z wyboru

Norbert Lippóczy urodził się na Węgrzech w 1902 roku, jednak Tarnów stał się jego domem na resztę życia. Po zakończeniu II wojny światowej, którą w dużym stopniu spędził w radzieckich obozach pracy, wrócił do Tarnowa, by połączyć się z rodziną. W 1929 roku, wraz z ojcem, otworzył Główny Skład Win Mszalnych Norberta Lippóczego przy placu Kazimierza Wielkiego, który z czasem stał się ważnym punktem w Tarnowa. Jako przedsiębiorca i miłośnik win, Lippóczy stał się także cenionym bibliofilem oraz kolekcjonerem. W jego zbiorach znajdowały się liczne pamiątki związane z generałem Józefem Bemem oraz węgierskim poetą Sándorem Petőfim, którego pomnik w postaci popiersia możemy oglądać na skwerze przy ulicy Krakowskiej. Część zbiorów przekazał Tarnowskiemu Towarzystwu Przyjaciół Węgier jako wyraz wdzięczności za pomoc, jaką udzielili tarnowianie jego rodakom w 1956 roku, gdy wybuchło Powstanie Węgierskie przeciw władzy komunistycznej. Lippóczy był również aktywnym działaczem tego stowarzyszenia, którego celem była promocja kultury węgierskiej w Tarnowie. Jego miłość do historii Węgier i Polski oraz zaangażowanie w działalność społeczną sprawiły, iż pozostawił po sobie niezatarte ślady w tarnowskiej społeczności, które realizowane są do dziś.
Józef Zachariasz Bem – Bohater trzech narodów

Józef Zachariasz Bem, znany w Turcji jako Murad Pasza, to postać, która w wyjątkowy sposób łączy historię trzech narodów: polskiego, węgierskiego i tureckiego. Urodzony w Tarnowie w 1794 roku, Bem od młodości wykazywał niezwykłe talenty wojskowe i polityczne. Jako inżynier wojskowy i artylerzysta przyczynił się do rozwoju oddziałów rakietowych i artyleryjskich w wojsku polskim. Zyskał również ogromne uznanie w walce o niepodległość Węgier. Jako młody człowiek walczył w cesarskiej armii Napoleona Bonaparte, za swoją brawurę trafił choćby do aresztu za złamanie dyscypliny, gdy zdobył z dwudziestoma ludźmi posterunek wroga i wziął pięćdziesięciu obrońców do niewoli. Jego największym wyczynem było dowodzenie w armii węgierskiej podczas Wiosny Ludów w 1848 roku, kiedy, mimo znacznej przewagi wojsk cesarskich, potrafił odnosić spektakularne zwycięstwa. Po stłumieniu powstania, Bem udał się na uchodźstwo, by ostatecznie wstąpić do armii osmańskiej z nadzieją walki z carską Rosją oczekując następnie pomocy ze strony Turków w odbudowie Królestwa Polskiego. To wtedy przyjął imię Murad Pasza, a jego działalność wojskowa w Imperium Osmańskim była równie zasłużona, jak w innych regionach Europy. Osmanie jednak porozumieli się z Rosją a Bema wysłano do walk w Syrii.
Zmarł 10 grudnia 1850 roku w Aleppo. Ze względu na konwersję na islam, po śmierci, Bem nie mógł być pochowany na chrześcijańskim cmentarzu ani w nieislamskiej ziemi, co stało się pretekstem do szczególnego pochówku w Tarnowie. Jego szczątki spoczywają w mauzoleum usytuowanym w Parku Strzeleckim, na szczycie sześciu masywnych korynckich kolumn, otoczonych kulami przypominającymi kule armatnie. Całość jest połączona potężnym łańcuchem, składającym się z 150 ogniw. Kompletna konstrukcja jest otoczona stawem z każdej strony. Tworząc niepowtarzalny pomnik historii. Wzniesienie sarkofagu ze szczątkami Bema, na filarach sprawia, iż znajduje się on w powietrzu co czyni go jednym z niewielu tego typu grobowców. Będąc jednym z najważniejszych punktów w mieście dla miłośników historii i sztuki.

Obie postacie zostały upamiętnione przez tarnowian. Lippóczy doczekał się pamiątkowej tablicy na ulicy Mickiewicza a Bem oprócz swojego grobowca, posiada pomnik na ulicy Wałowej oraz mural na budynku zaraz obok niego przedstawiający Panoramę Siedmiogrodzką i zwycięstwo odniesione przez Bema, oraz zdobycie Sybinu. Najważniejsze jednak, iż pamięć o obu panach jest przez cały czas żywa. Dzieci uczą się o nich w domu czy szkole, co sprawia, iż dziś młodzi tarnowianie przez cały czas obchodzą rocznice ich urodzin, które przypadają w tygodniu następującym po rocznicy nadania praw miejskich dla Tarnowa.
