Dziwne rzeczy na fronie? "Po stronie rosyjskiej są normą"

wiadomosci.wp.pl 4 godzin temu
W internecie pojawiają się informację, iż rosyjscy żołnierze zaczęli przywiązywać łańcuchami do drzew swoich kolegów, którzy odmówią wykonania rozkazów. O sprawie informował portal defense24.pl. W programie "Newsroom" WP prowadzący zapytał szefa ochotniczego zespołu medyków pola walki "W międzyczasie" Damiana Dudę, czy spotkał się z takimi sytuacjami na froncie. - Spotkam się z wieloma dziwnymi rzeczami dla nas, dziwnymi rzeczami po stronie rosyjskiej, dla nich są normą - odparł gość programu. - Wielokrotnie z drona ukraińskiego widzieliśmy kary fizyczne, kary cielesne wymierzane przez swoich dowódców żołnierzom rosyjskim. Co prawda nie były to takie formy egzekucji jak ta, o której tutaj wspomniano, natomiast jestem, jestem gotów uwierzyć w to, iż rzeczywiście tak jest - relacjonował. Dziennikarz dopytywał, czy żołnierze rosyjscy popełniają samobójstwo na froncie. Medyk poinformował, iż przy żołnierzach rosyjskich można znaleźć instrukcję o tym, jak po prostu skończyć ze swoim życiem w momencie, kiedy dochodzi do trudnej sytuacji na froncie. - Mamy całe mnóstwo przykładów, gdzie żołnierze rosyjscy bardzo karnie, zaraz po otrzymaniu ran albo popełniają samobójstwo z użyciem broni osobistej, albo z użyciem granatów, czy innych środków bojowych. Jest to wyćwiczony ruch. Nie ma mowy tutaj o przypadkowej decyzji podjętej pod wpływem emocji. Oni są przygotowani do tego i na pewno są instruowani, aby nie czekając na zabezpieczenie medyczne, po prostu, jakkolwiek to zabrzmi, odciążyć pododdział z konieczności zajęcia się nimi - powiedział Duda.
Idź do oryginalnego materiału