Europa Środkowa bez rosyjskiej ropy! Kulisy decyzji, która zmienia wszystko

warszawawpigulce.pl 6 godzin temu

Rosnące napięcia na rynku surowców i zmiany w globalnej polityce energetycznej wyznaczają nowy kierunek dla Europy Środkowej. W centrum uwagi znów znalazła się Polska, która wykonuje właśnie zdecydowany krok, mogący wpłynąć na cały region. Za kulisami toczy się gra o niezależność, bezpieczeństwo i wpływy.

Fot. Warszawa w Pigułce

Orlen kończy epokę rosyjskiej ropy. Co to oznacza dla regionu?

To koniec pewnej ery. Od 1 lipca żadna z rafinerii należących do Orlenu – ani w Polsce, ani na Litwie, ani w Czechach – nie będzie już przerabiać surowca z Rosji. To pierwsza taka sytuacja w historii spółki i całego regionu Europy Środkowej. Ostatni kontrakt z Rosnieftem właśnie wygasł. Orlen ogłasza: „Zamknęliśmy ten rozdział”.

Czeska rafineria w Litvinowie była ostatnią, która korzystała z rosyjskiej ropy

Kontrakt obowiązywał od 2013 roku. Nie dało się go wcześniej zerwać, bo brakowało infrastruktury pozwalającej na pełny import ropy z innych kierunków. Dopiero inwestycje w przesył z adriatyckiego portu w Trieście i modernizacja samej rafinerii pozwoliły na uniezależnienie się od surowca z rurociągu „Przyjaźń”.

Nowe źródła, nowa jakość

Orlen już dziś kupuje ropę z Bliskiego Wschodu, Zatoki Perskiej, Morza Północnego, Afryki i obu Ameryk. To nie tylko polityczne uniezależnienie się od Kremla, ale też techniczna zmiana w działaniu rafinerii – każda ropa ma inne adekwatności, a zakłady muszą być dostosowane do ich przerobu. W przypadku Litvinowa była to kosztowna, ale konieczna inwestycja.

Prezes Orlenu: „Budujemy bezpieczną przyszłość regionu”

Ireneusz Fąfara nie ma wątpliwości, iż jest to przełom. – Od dziś cały region jest wolny od rosyjskiej ropy. Przetwarzamy surowiec z całego świata. Tak dziś wygląda bezpieczeństwo, które obiecaliśmy Polakom – ogłosił.

Polska i Litwa zrobiły to wcześniej

Płock i Możejki zrezygnowały z rosyjskiej ropy już w 2023 roku. Czechy potrzebowały więcej czasu, ale teraz dołączają do grona całkowicie niezależnych. Symbolicznie to moment, który zamyka trwającą dekady zależność energetyczną od Rosji i otwiera nowy etap w polityce surowcowej Polski i Europy Środkowej.

Idź do oryginalnego materiału