O „festiwalu dezinformacji”, którego doświadczamy w trakcie tegorocznej kampanii wyborczej, opowiedział w magazynie „Technologicznie mówiąc” Polskiego Radia RDC Piotr Litwin ze Stowarzyszenia Demagog – najstarszej w Polsce organizacji non-profit, zajmującej się walką z fałszywymi informacjami i dezinformacją.
„Dezinformacja w obecnej kampanii prezydenckiej jest najintensywniejszą ze wszystkich, które przeżyłem” – mówił.
– Ilość tematów, wydarzeń, to, ilu startowało kandydatów – to wszystko bardzo mocno wpłynęło na to, ile rzeczy musieliśmy weryfikować – dodał Litwin.
Jak podkreślał nasz gość, trudnej sytuacji medialnej nie ułatwia mnogość kanałów informacyjnych.
– Kiedyś po prostu była prasa, potem może media społecznościowe, Facebook, później Instagram. W tych wyborach mieliśmy kilkanaście kanałów telewizyjnych, co najmniej trzy duże platformy społecznościowe, do tego jeszcze TikTok, krótkie formy wideo, rolki, reelsy. Każdy z tych kanałów trzeba monitorować, wyłapywać czy tam nie pojawia się coś dezinformującego.
Fałszu nie da się wyeliminować
Jak podkreślił Litwin, „całego fałszu z debaty publicznej nie da się wyeliminować, ale trzeba próbować to robić”.
Gość „Magazynu Technologicznie mówiąc” wyznał, iż w słuszności jego misji utwierdziły go komentarze internautów po piątkowej debacie kandydatów na Prezydenta RP.
– W piątek robiliśmy fact-checking debaty na żywo w telewizji. Dwóch kandydatów rozmawiało, nasz zespół zebrał się wieczorem po to, żeby wyłapywać wypowiedzi i sprawdzać fakty jak najszybciej. Liczba pozytywnych komentarzy mocno utwierdziła mnie w tym, iż ludzie chcą zweryfikowanych informacji, zwłaszcza w trakcie tej kampanii – opowiedział.
II tura wyborów prezydenckich, w której zmierzą się kandydat KO Rafał Trzaskowski i popierany przez Pis Karol Nawrocki, odbędzie się już w najbliższą niedzielę.