Finlandia oficjalnie zaprzeczyła udziałowi w amerykańskiej inicjatywie zakupu broni dla Ukrainy. Minister obrony Antti Hakkanen podkreślił, iż jego kraj nigdy nie wyrażał zamiaru uczestnictwa w tym projekcie. Decyzja ta ma związek z priorytetem rozwoju krajowego przemysłu obronnego.
Sekretarz Generalny NATO Mark Rutte, ogłaszając projekt międzynarodowego porozumienia, wymienił Finlandię wśród państw chętnych do sfinansowania zakupów amerykańskiej broni dla Ukrainy. Obok Finlandii na liście znalazły się Dania, Szwecja, Wielka Brytania, Holandia oraz Kanada.
Minister Antti Hakkanen w wywiadzie dla czwartkowego wydania "Ilta-Sanomat" stanowczo zaprzeczył tym informacjom. Podkreślił, iż Finlandia na żadnym etapie nie wyraziła zamiaru udziału w tej inicjatywie.
Priorytet dla krajowego przemysłu
Według Hakkanena nie warto angażować się w inicjatywy międzynarodowe kosztem inwestycji i rozwoju krajowego przemysłu obronnego. Na początku tego roku ministerstwo przyjęło program, w ramach którego przeznaczonych zostanie około 660 milionów euro na pomoc krajowym firmom przemysłu obronnego.
Minister przypomniał, iż w ramach tego programu pierwsze dostawy z nowej produkcji dotarły już na Ukrainę. To pokazuje, iż Finlandia stawia na rozwój własnych zdolności produkcyjnych w sektorze obronnym.
Wsparcie dla Ukrainy pozostaje priorytetem
Polityk zaznaczył jednak, iż dostawy amerykańskiej technologii zbrojeniowej na Ukrainę są postrzegane jako niezbędne. Każdy kraj ostatecznie sam decyduje, w jakich inicjatywach uczestniczy oraz jakimi kanałami realizuje wsparcie dla ukraińskich sił zbrojnych.
Od 2022 roku, czyli od początku agresji Rosji na Ukrainę, Finlandia dostarczyła Ukrainie sprzęt militarny oraz materiały obronne o wartości blisko trzech miliardów euro. Dzięki temu należy do czołówki państw wspierających Ukrainę.
Strona fińska, powołując się na "względy operacyjne i bezpieczeństwa", nie ujawniała jednak dotąd zawartości poszczególnych dostaw. Ta polityka dyskrecji ma na celu ochronę strategicznych informacji wojskowych.
(PAP) Uwaga: Ten artykuł został zredagowany przy pomocy Sztucznej Inteligencji.