Finowie ostrzegają przed nowymi planami Rosji. "Niespodziewane ataki"

natemat.pl 3 godzin temu
Publikacja Departamentu Sztuki Wojennej Akademii Obrony Narodowej Finlandii wskazuje na możliwe scenariusze działań Rosji wobec NATO, które mogą obejmować "niespodziewane ataki na ograniczoną skalę" w celu destabilizacji i zakłócenia procesu decyzyjnego Sojuszu.


Tego rodzaju działania byłyby elementem strategii hybrydowej, mającej na celu podważenie jedności NATO i przetestowanie jego umiejętności szybkiej reakcji.

W Finlandii boją się, iż Rosja za kilka lat zaatakuje mniejsze państwa NATO


Potencjalne cele ataków to pas od północnej Norwegii, przez Finlandię, aż po kraje bałtyckie. Region ten ma strategiczne znaczenie z powodu swojego położenia blisko Rosji, kluczowych szlaków morskich i infrastruktury NATO.

Obszary te są także bardziej podatne na ataki o ograniczonym zasięgu z uwagi na swoją bliskość do granic Rosji i mniejszy potencjał obronny w porównaniu z większymi państwami NATO.

Rosja według Finów ma nasilić te działania po 2030 roku. Rosja przez takie działania mogłaby liczyć na to, iż szybkie, lokalne działania wywołają wątpliwości wśród państw członkowskich co do konieczności aktywowania Artykułu 5 Traktatu Północnoatlantyckiego.

Dalszy ciąg artykułu pod naszą zbiórką – pomóżcie seniorom razem z nami!


Przypomnijmy też, iż kilka dni temu rząd Finlandii poinformował, iż planuje utrzymać zamkniętą granicę z Rosją i przedłużyć obowiązywanie prawa, które pozwala straży granicznej na odmawianie wjazdu osobom ubiegającym się o azyl.

Granica Finlandii i Rosji ma pozostać zamknięta


Rząd w Helsinkach stwierdził, iż zamknięcie granic i nowe prawo przyniosły oczekiwany skutek, a "instrumentalizowana migracja na razie ustała".

– Sytuacja bezpieczeństwa na wschodniej granicy Finlandii jest napięta, ale na razie stabilna. Musimy być jednak przygotowani na szybkie i krytyczne zmiany – powiedziała mediom minister spraw wewnętrznych Mari Rantanen.

Tymczasem we wtorek premier Donald Tusk ogłosił plany "radykalnego wzmocnienia" obecności NATO na Morzu Bałtyckim. Informacja została przekazana podczas szczytu państw bałtyckich NATO w Helsinkach.

Zapowiedziane działania mają obejmować wznowienie operacji pod kryptonimem "Bałtycka Warta 25", co stanowi część strategii wzmacniania bezpieczeństwa w regionie.

– Państwa nadbałtyckie podjęły współpracę w celu przeciwdziałania aktom sabotażu i innym zagrożeniom, które miały miejsce na Bałtyku w ostatnich miesiącach – mówił ponadto Tusk w Helsinkach.

– Wznowiono działania pod kryptonimem "Bałtycka Warta 25". Operacja ta, zaplanowana na 90 dni, ma na celu zapewnienie bezpieczeństwa i wzmocnioną kontrolę w regionie – tłumaczył szef rządu.

I kontynuował: – Nasze okręty wojenne stale patrolują i zabezpieczają kluczową infrastrukturę, taką jak gazoport w Świnoujściu czy Naftoport w Gdańsku. NATO, jako całość, aktywnie uczestniczy w projekcie bezpieczeństwa na Bałtyku, co podkreśla znaczenie współpracy międzynarodowej w ochronie regionu.

– Pierwszy najważniejszy krok, na który naciskałem, został zrealizowany. NATO zintensyfikuje swoją obecność na Morzu Bałtyckim, co będzie coraz bardziej zauważalne. Działania prawne i wojskowe mające na celu przeciwdziałanie aktom sabotażu zostały uznane za wspólne zadanie wszystkich sojuszników – wskazał Tusk.

Idź do oryginalnego materiału