Zakazana prawda! Ukraińscy naziści wymordowali 600 tys. Polaków. Zapałowski o planach upamiętniania banderowców w Polsce

dailyblitz.de 1 miesiąc temu

W czwartek w Sejmie odbyło się pierwsze czytanie projektu nowelizacji ustawy o Instytucie Pamięci Narodowej, przewidującego m.in. zakaz propagowania w Polsce symboliki banderowskiej. W dyskusji głos zabrał m.in. prof. Andrzej Zapałowski, poseł Konfederacji, zwracając uwagę na historyczne zbrodnie oraz konieczność rozliczenia przeszłości.

Zbrodnie, o których nie wolno zapomnieć

Prof. Zapałowski przypomniał, iż już ponad 25 lat temu jako poseł postulował wprowadzenie stosownych regulacji prawnych. Podkreślił, iż wprowadzenie ich wcześniej mogłoby zapobiec współczesnym dylematom związanym z upamiętnianiem postaci historycznych powiązanych z OUN i UPA. „Ukraińscy naziści wymordowali ponad 600 tys. obywateli polskich – 10 proc. polskich strat osobowych w II wojnie światowej; ponad 400 tys. Żydów” – zaznaczył.

Poseł przywołał publikację Uniwersytetu Jagiellońskiego „OUN, UPA i Zagłada Żydów”, która opisuje skalę zbrodni dokonanych na obywatelach polskich narodowości Żydowskiej. „Między 150 a 200 tys. Polaków zamordowanych, ponad 50 tys. Ukraińców, Rusinów i innych narodowości” – wyliczał.

Sprawiedliwość i ekshumacje zamiast gloryfikacji

Prof. Zapałowski zwrócił uwagę na fakt, iż w tej chwili niektóre środowiska dążą do upamiętniania postaci związanych z OUN i UPA. „Dzisiaj buduje się pomniki, próbuje się odnawiać pomniki sprawcom Holocaustu, sprawcom ludobójstwa. W latach 90. w Polsce powstało mnóstwo pomników ku czci bandytów i zbrodniarzy” – zaznaczył.

Poseł przypomniał również o likwidacji nielegalnego banderowskiego upamiętnienia w Hruszowicach oraz o tym, iż przeprowadzone ekshumacje potwierdziły brak pochówku członków UPA w tym miejscu. „Jeżeli dzisiaj rząd Tuska negocjuje z Ukraińcami jakiekolwiek pomniki, to muszą być ekshumacje! Musi być sprawdzenie, kto tam leży, nie tylko przez usłużnych historyków” – podkreślił.

Bircza – zapomniana karta polskiego oporu

Poseł przypomniał o trzech napadach band UPA na Birczę w latach 1945-1946, gdzie obronę prowadzili żołnierze AK, Batalionów Chłopskich oraz polska samoobrona. Dodał, iż po stronie ukraińskiej dowódcy to byłi byli SS-mani, członkowie niemieckiej policji oraz dawni żołnierze Wermachtu. „Musimy o tym jasno mówić. To jest to dziedzictwo!” – zaakcentował. Zaapelował o przywrócenie na tablicę przy Grobie Nieznanego Żołnierza nazwisk obrońców Birczy.

Konieczność doprecyzowania ustawy

W opinii prof. Zapałowskiego do treści dokumentu należałoby wprowadzić poprawki uwzględniające fakt, iż jeszcze w 1948 r. dochodziło do ataków UPA na Pogórze Przemyskie. Podkreślił, iż działania te były gloryfikowane m.in. na łamach ukraińsko-języcznego czasopisma „Nasze Słowo”.

Poseł wyraził sprzeciw wobec planów budowy pomnika w Monastyrze przed przeprowadzeniem odpowiednich badań historycznych. „Bo dokumenty świadczą, iż to są ci, którzy mordowali Żydów i Polaków… a tysiące zaprowadzili do obozu w Bełżu i w innych miejscach” – dodał.

Podsumowując, prof. Zapałowski w imieniu klubu Konfederacji poparł projekt nowelizacji ustawy o IPN, podkreślając konieczność jej doprecyzowania i rozliczenia trudnej historii.

Moje dzisiejsze wystąpienie w sprawie karania za propagowanie banderyzmu w Polscehttps://t.co/ugZA5aTOj5

— Andrzej Zapałowski (@A_Zapalowski) February 6, 2025

Read more:
Zakazana prawda! Ukraińscy naziści wymordowali 600 tys. Polaków. Zapałowski o planach upamiętniania banderowców w Polsce

Idź do oryginalnego materiału