- Gdyby decyzja o członkostwie należała do Wielkiej Brytanii czy Francji, Ukraina już byłaby w NATO. Ale USA nie podejmą ryzyka konfrontacji z Rosją, nie pod rządami Trumpa. A dla Kremla jest tylko jedna czerwona linia: Ukraina w NATO. I to też jest powodem, dlaczego nie zobaczymy w Ukrainie dużych sił pokojowych - mówi Wirtualnej Polsce Frank Ledwidge.