„Myślę, iż Rosjanie rozpoczną przywracanie i szkolenie żołnierzy rezerwy, odtwarzanie nawyków lub przyuczenie do nowych funkcji, aby na początku roku podjąć kolejną próbę „rozjechania walcem" wojsk ukraińskich" – uważa gen. bryg. rez. pil. Dariusz Wroński, były Szef Wojsk Aeromobilnych i Zmotoryzowanych. Jego zdaniem częściowa mobilizacja to też okazja dla uzupełnienia szeregów specjalistów w rosyjskiej armii. Mobilizacja będzie dotyczyć zarówno do działań fizycznych armii jak też cyberwojny i ofensywy propagandowej, którą Rosją planuje w czasie nadchodzącej „zimy bez gazu" w Europie. Celem jest więc osłabienie Ukrainy ale również jej sojuszników.