Generałowie okłamują Putina? Analitycy pokazali dowody

polsatnews.pl 3 godzin temu

Generał Walerij Gierasimow, szef rosyjskiego sztabu generalnego, najprawdopodobniej okłamuje Władimira Putina - podaje Instytut Studiów nad Wojną (ISW) w najnowszym raporcie. Analitycy zauważają, iż podczas ostatniego spotkania wojskowy przekazał przywódcy m.in. relację z postępów w zajmowaniu kluczowych obwodów Ukrainy. "ISW nie zaobserwował dowodów na poparcie twierdzeń Gierasimowa".

PAP/EPA/ALEXANDER KAZAKOV/SPUTNIK/KREMLIN POOL / Google Maps
Władimir Putin mógł być okłamywany. Generał zdawał relacje bez pokrycia
Zobacz więcej

"Szef Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej Walerij Gierasimow doniósł Putinowi o czymś, co tak naprawdę nie istnieje" - podaje Instytut Studiów nad Wojną (ISW).

ISW w opracowaniu ostatnich informacji z frontu przekazał, iż Rosja przez cały czas kontynuuje ofensywę na obwody ługański, doniecki, zaporoski i chersoński. "Kreml demonstruje swoją determinację do zajęcia całości tych obwodów" - oceniają analitycy.

W niedzielę rosyjski przywódca Władimir Putin po raz trzeci od początku inwazji na Ukrainę założył mundur i spotkał się z generałem Walerijem Gierasimowem. Szef SG SZ Rosji zapewnił go, iż siły rosyjskie z powodzeniem kontynuują realizację zleconych zadań.

"Gierasimow twierdził - najprawdopodobniej fałszywie - iż siły rosyjskie otoczyły na kierunku pokrowskim do 5,5 tys. ukraińskich żołnierzy i zablokowały grupę 31 ukraińskich batalionów w pobliżu Pokrowska i Myrnohradu (na wschód od Pokrowska)" - podaje ISW.

Rosyjski generał okłamuje Putina? Raport ISW

Generał przekonywał również m.in., iż Rosja częściowo sparaliżowała ukraińską linię dostaw, co ułatwiło rzekome okrążenie wojsk. Żołnierze mieli także otrzymać polecenie ostrzału otoczonych jednostek.

Ponadto Gierasimow poinformował Władimira Putina o otoczeniu Kupiańska i odcięciu drogi ucieczki 18 ukraińskim batalionom. ISW przypomina, iż zimą i wiosną tego roku rosyjski przywódca za namową szefa sztabu generalnego ogłosił okrążenie tysięcy ukraińskich żołnierzy w obwodzie kurskim, do czego w rzeczywistości nie doszło.

ZOBACZ: Putin drży przed kolejnym buntem? Opozycjonista wskazał na Prigożyna

Wątpliwych tez w niedzielnym przemówieniu było prawdopodobnie więcej, w tym choćby o zdobyciu 70 proc. Wowczańska w obwodzie charkowskim, o prawie całkowitym zdobyciu Jampola w obwodzie donieckim i o walkach miejskich w Siewiersku i Konstantynówce.

"ISW nie zaobserwował dowodów na poparcie twierdzeń Gierasimowa" - podkreślili analitycy instytutu. Studium przypadku pozwoliło jedynie ustalić, iż rosyjskie siły zajęły 23 a nie 70 proc. Wowczańska, a w rejonie Konstantynówki przeprowadzono prawdopodobnie samą misję infiltracyjną.

Dezinformacja i propaganda w Rosji. "Nie wiadomo, czy sam w to wierzy"

Działania rosyjskich władz przez cały czas wskazują wyraźnie na ich cel propagandowy. "Kreml przedstawia też zajęcia niewielkich osiedli, które nie mają znaczenia operacyjnego, jako duże sukcesy dla efektów informacyjnych" - napisano w raporcie.

Z kolei agencja Unian przypomniała, iż w sierpniu Gierasimow prezentował dowództwu mapę z terytorium kontrolowanym lub niemal zajętym przez Rosję. Wynikało z niej, iż Kreml zarządza choćby tymi obszarami, na których odniósł niewielkie sukcesy bitewne, a rosyjscy żołnierze zostali finalnie z nich wyparci.

ZOBACZ: Trump stawia Putinowi warunek. "Nie będę tracić czasu"

"Nie wiadomo, czy sam Gierasimow wierzy w prawdziwość tych informacji, ale tak właśnie informuje Putina" - skomentowali ukraińscy dziennikarze.

Widziałeś coś ważnego? Przyślij zdjęcie, film lub napisz, co się stało. Skorzystaj z naszej Wrzutni

WIDEO: Polacy szkolą ratowników w Etiopii. "Rannych wożą tam taksówki"
Idź do oryginalnego materiału