Głuchołazy walczą ze skutkami powodzi.

doxa.fm 1 miesiąc temu
Fot. Radio Doxa

Trwa wywożenie wielkogabarytowych sprzętów, osuszanie budynków, a przede wszystkim walka z czasem, by zdążyć przed zbliżającą się zimą.

– Najpilniejsze w tej chwili to przygotowanie kotłowni. Wszystko wskazuje na to, iż do 20 października w budynkach użyteczności publicznej, które były zalane (Szkoła nr 1 w Głuchołazach, szkoły w Bodzanowie i Nowym Świętowie, w Domu Seniora w Głuchołazach, Ośrodku Pomocy Społecznej) piece powinny być już zainstalowane i kotłownie powinny pracować. jeżeli chodzi o zaopatrzenie w wodę, specjalny tymczasowy kolektor przesyła już wodę, tak zwaną wodę surową, ze stacji przy ulicy Andersa do stacji uzdatniania wody, tak więc lewobrzeżna część miasta zaopatrywana jest już w wodę pitną i z tego powodu wycofano cysterny, które do tej pory rozwoziły wodę do zbiorników i stamtąd trafiała ona do sieci. Przy pracach porządkowych w Głuchołazach obecne są zarówno wojska obrony terytorialnej, jak i wolontariusze. Sami mieszkańcy również cały czas porządkują – mówi Paweł Szymkowicz, burmistrz Głuchołaz.

– Jesteśmy bardzo wdzięczni wojsku za pomoc. Sama jej doświadczyłam przy sprzątaniu zalanej piwnicy i działki. Głuchołazy jeszcze takie nie były, po żadnej powodzi, a sama pamiętam dwie – opowiada jedna z mieszkanek miasta.

– Jakoś trzeba wrócić do życia. Nie wiem, czy w tym roku się to skończy. Wszędzie jest pełno mułu, miejscami ciężko przejść. W rynku pozostało względnie, ale bliżej parku zdrojowego jest tragedia – dodaje jeden z mieszkańców.

Mieszkańcom poszkodowanym w wyniku powodzi, gmina do tej pory wypłaciła zasiłki na łączną kwotę około 4 mln złotych.

Paweł Szymkowicz, mieszkańcy Głuchołaz:

Więcej informacji na ten temat:

autor: Anna Kurc

Idź do oryginalnego materiału