"Lekkomyślność i eskalacja" - takimi słowami szefowie resortów dyplomacji państw grupy G7 potępili Rosję i wystrzelenie eksperymentalnego pocisku Oriesznik na Ukrainę. Retorykę Kremla ocenili jako "groźną i nieodpowiedzialną". Ponadto zapewnili, iż Kijów przez cały czas może liczyć na niezachwiane wsparcie Zachodu. W wydanym po szczycie oświadczeniu wspomniano także o aktywności północnokoreańskich wojsk.