W numerze rocznika „Masovia” z 2022 r., poświęconym dziedzictwu kulturowemu Mazur znajduje się m.in. tekst dr. Tomasza Glinieckego – „Odbicie Gołdapi 3-4 listopada 1944 r.”. Warto zwrócić uwagę na ten szkic nie tylko ze względu na wykorzystanie unikalnej dokumentacji, ale również w kontekście kilku ciekawostek.
Jedną z nich mogą być słowa autora rozpoczynające tekst: „Podczas operacji wschodniopruskiej na przełomie 1944 i 1945 r. działania powodujące odbicie przez wojska niemieckie części utraconych terytoriów zdarzały się nader rzadko. Jedną z takich wyjątkowych akcji było zlikwidowanie wybrzuszenia frontu pod Gołdapią, co wydarzyło się 3-4 listopada 1944 r.”
Wywieszona w Gołdapi tablica wzywająca czerwonoarmistów do zemsty. Fot. R. Hermann
Jedną z części tego wybrzuszenia było okopanie się wojsk sowieckich na Pięknej Górze. I z tym się wiąże kolejna ciekawostka. Jak informuje autor: „W raportach 88. DS. z walk obronnych nie wspominano o próbach utrzymania najwyższego w okolicy wzniesienia, czyli położonej 2 km na południe od miasta Gołdapskiej Góry, zwanej dziś Piękną Górą. Tymczasem to starcia o nią znalazły się w zbiorze przykładów walk pododdziałów, przeznaczonych do szkolenia armii amerykańskiej. Książka nosiła tytuł „Działania małych jednostek podczas kampanii niemieckiej w Rosji. Wydana została przez Departament Publikacji Armii USA w lipcu 1953 r. jako pozycja numer 2-269. Stosowny rozdział z raportem przedstawiał: „Odzyskanie Gołdapi., listopad 1944, małe jednostki sił inżynieryjnych”.
Wtedy Niemcy zdobyli Piękną Górę, choć mocno się wykrwawili.
Zdjęcie w górnej części wpisu: Niemiecki czołg średni typu „Pantera” na tle zniszczonego domu w Gołdapi. Fot. R. Hermann
Źródła zdjęć: „Masovia”, tom 18/2021 – 19/2022 (Bundesarchiv Bild (BA Bild)