Tylko rezerwy białostockiej Jagiellonii przegrały w weekendowej kolejce. Żółto-czerwonym nie udało się wykorzystać atutu własnego boiska i ulegli GKS-owi Bełchatów. Zwycięstwa zaliczyły drużyny suwalskich Wigier oraz ŁKS Łomża. Nie idzie ekipie białostockiej Jagiellonii II w rundzie wiosennej. Żółto-czerwoni rezerwiści kolejny raz nie zdołali w pełni wykorzystać atutu własnego boiska przegrywając u siebie. Tym razem ulegli GKS Bełchatów 1:2 i nie była to porażka przypadkowa. Białostoczanie przegrywali do przerwy 0:2 i kolejny raz płacili frycowe. Nasz zespół ciągle jeszcze ma bezpieczną przewagę nad strefą spadkową, ale komfort Jagi jest już coraz mniejszy w tym zakresie. Zwłaszcza, iż nie da się wiecznie tłumaczyć słabszych wyników młodym wiekiem graczy. Na odwrotnym biegunie jest ŁKS Łomża. Ekipa znad Narwi wyprawiła się do Sulejówka, gdzie wypunktowała Victorię. Wprawdzie gospodarze objęli prowadzenie w 8 minucie po strzale Konrada Śliwki, ale w druga połowa należała do gości: ŁKS strzelił dwa gole i zainkasował bardzo cenne trzy punkty. Nadspodziewanie trudno poszło z odniesieniem wygranej ekipie suwalskich Wigier. Gol decydujący o wygranej padł w 65 minucie po składnej akc
