Los irańskich żołnierzy i naukowców bombardowanych dziś przez Izrael i USA został przypieczętowany nie wtedy, gdy irańskie władze postanowiły zdobyć broń nuklearną, ale dużo, dużo wcześniej — w dyplomatycznych gabinetach w Europie i w USA w czasie, gdy Binjamin Netanjahu jako nastolatek wstępował do wojska, a kilka starszy Donald Trump zabiegał o odroczenie od służby wojskowej, by nie pojechać do Wietnamu.