Izraelskie siły zbrojne przeprowadzają intensywne ataki na cele w Damaszku, ostrzeliwując między innymi pałac prezydencki i ministerstwo obrony. Minister obrony Israel Kac zapowiedział ochronę społeczności druzyjskiej w Syrii i dalsze uderzenia na syryjskie wojska. Działania te są reakcją na starcia między druzami a sunnickimi Beduinami w południowej Syrii.
Izraelskie wojska przez cały dzień atakują strategiczne cele w syryjskiej stolicy. Według najnowszych doniesień ostrzelany został pałac prezydencki w Damaszku oraz gmach ministerstwa obrony.
Sytuację z najbliższego otoczenia budynku relacjonuje na żywo telewizja Al Dżazira. Wcześniej izraelskie drony ostrzelały wejście do gmachu dowództwa syryjskiej armii w Damaszku.
Izrael zapowiada ochronę druzów
Na razie brak potwierdzonych informacji o ofiarach śmiertelnych. Izrael twierdzi, iż jego armia stanęła w obronie ludności druzyjskiej.
Minister obrony Israel Kac zapowiedział, iż izraelski rząd będzie chronić wyznawców religii druzyjskiej w Syrii. Izraelska armia zada władzom w Damaszku "bolesne ciosy".
Ultimatum dla syryjskich sił
Kac oświadczył, iż wojsko Izraela będzie atakować syryjskie siły w prowincji Suwejda tak długo, aż się z niej "całkowicie wycofają". Zwrócił się też bezpośrednio do 150-tysięcznej społeczności druzyjskiej w Izraelu.
"Nasi druzyjscy bracia w Izraelu: możecie liczyć, iż (armia) ochroni waszych braci w Syrii" - przekazał minister. Izraelskie władze zapowiedziały też, iż nie dopuszczą do koncentracji syryjskich wojsk w pobliżu granicy obu państw.
Kontakt z USA ws. granicy
Gabinet premiera Benjamina Netanjahu przekazał, iż jest w stałym kontakcie z władzami USA w sprawie sytuacji na granicy z Syrią. W niedzielę w położonym na południu Syrii regionie doszło do starć wyznawców religii druzyjskiej z sunnickimi Beduinami.
Na konflikty zareagowała syryjska armia. Po wejściu sił rządowych dodatkowo doszło do starć armii z druzami, którzy zarzucili syryjskim siłom bezpieczeństwa dokonywanie pozasądowych egzekucji.
Turcja krytykuje działania Izraela
Druzi oskarżyli również syryjskie siły o grabieże i podpalenia domów cywilów. We wtorek grupa druzów z Izraela przedostała się na terytorium Syrii, domagając się izraelskiej i międzynarodowej interwencji w obronie społeczności druzyjskiej.
Izraelscy żołnierze mieli ich zawrócić. W reakcji na działania izraelskiej armii ministerstwo spraw zagranicznych Turcji stwierdziło w środę, iż ich celem jest sabotaż procesu pokojowego w Syrii po obaleniu w grudniu ubiegłego roku reżimu Baszara al-Asada.
(PAP) Uwaga: Ten artykuł został zredagowany przy pomocy Sztucznej Inteligencji.