Izrael zareagował na przewrót w Syrii bombardując wczoraj obiekty wojskowe i lotniska w Damaszku, a premier Benjamin Netanjahu nakazał zajęcie strefy buforowej przy granicy z Syrią.
Izraelskie władze tłumaczyły te bombardowania koniecznością „przeciwdziałanie produkcji broni chemicznej”, a zajęcie strefy buforowej na Wzgórzach Golan — względami bezpieczeństwa.
Dziesiątki izraelskich samolotów przeprowadziły w niedzielę naloty na dziesiątki celów w Syrii, by zniszczyć „strategiczną broń”, która po upadku reżimu Baszara al-Assada mogłaby się dostać w ręce nieprzyjaznych Izraelowi sił — poinformował portal Times of Israel.
Ataki były „bardzo intensywne” — przywołał źródło w izraelskim wojsku. Według tego źródła oprócz składów broni zaatakowano też miejsca jej produkcji oraz systemy obrony powietrznej.
Natomiast według ukraińskiego serwisu “Błyskavka” w ciągu kilku godzin izraelskie siły powietrzne uderzyły w ponad 100 celów w Syrii. W efekcie bombardowań spłonęły budynki rządowe, w tym służb celnych i wywiadu.
Tymczasem agencja Reutera podała, powołując się na lokalne źródła, iż co najmniej trzy naloty były wymierzone w mieszczący się w Damaszku rządowy ośrodek naukowy, który według doniesień był wykorzystywany przez Iran do rozwoju programu rakietowego. Uderzenia miały też wyrządzić poważne szkody w zlokalizowanym obok kompleksie służb bezpieczeństwa.
Wcześniej informowano m.in. o atakach na bazy lotnicze Chalchala na południu kraju i Mezze pod Damaszkiem. Ich celem były składy rakiet i pocisków pozostawionych tam przez wojska Assada — zaznaczył Reuters.
Zagrożenie rozprzestrzenieniem broni chemicznej?
Władze Izraela podkreślały, iż uważnie obserwują rozwój wydarzeń w Syrii, gdzie reżim Assada wspierała zarówno Rosja, jak i Iran, który Izrael uważa za głównego wroga w regionie. Natomiast większość rebeliantów, którzy przejęli wczoraj władzę, należy z kolei do grup islamistycznych.
Dlatego też — dodaje Reuters — izraelscy urzędnicy obawiają się, iż dorobek wynikający z realizacji syryjskiego programu rozwoju broni chemicznej i innego zakazanego uzbrojenia może się teraz dostać w ręce nieprzewidywalnych fundamentalistów.
Izrael na Wzgórzach Golan
Izraelska armia zajęła wczoraj ponadto strefę buforową na Wzgórzach Golan. Zapewnił jednak, iż zajmuje ten obszar tymczasowo i w celach obronnych.
Większość tego obszaru Syrii Izrael zdobył w efekcie wojny w 1967 r., a potem (w 1981 r.) zaanektował. Większość opinii międzynarodowej uznaje jednak ten obszar za terytorium Syrii okupowane przez Izrael. Tereny pod kontrolą Izraela i Syrii oddziela nadzorowana przez ONZ strefa buforowa, którą w niedzielę zajęło izraelskie wojsko.