Z analizy OSINT w Infosferze wynika, iż izraelskie bombardowania pod Tartus były bliskie rosyjskich instalacji, ale nie ma póki co potwierdzenia, iż je dotknęły. Bombardowania określono jako „pod Tartus” uderzające w „bazę obrony przeciwlotniczej”. OSDH oceniło, iż były to „najcięższe ataki” w tym rejonie od ponad dekady. Tartus jest zamieszkany przez ludność alawicką, z której wywodził się klan obalonego prezydenta Syrii Baszara al-Asada. „Izraelskie samoloty bojowe przeprowadziły naloty” na szereg obiektów, w tym jednostki obrony powietrznej i „składy rakiet ziemia-ziemia” - przekazało OSDH. W mediach społecznościowych pojawiło się nagranie, na którym widać gigantyczną eksplozję.