"Jak i kiedy lekarze nauczyli się zabijać"

grazynarebeca.blogspot.com 10 miesięcy temu

Podejrzewam, iż wciąż jest wiele osób, które nie zdają sobie sprawy, iż to, co dzieje się teraz, było już wcześniej próbowane – choć, co prawda, na mniejszą skalę.

Aby zrozumieć, jak i kiedy lekarze nauczyli się zabijać, musimy cofnąć się do czasów II wojny światowej.

Autor: Dr Vernon Coleman

Poniższy esej pochodzi z nowej książki Vernona Colemana "Truth Teller: The Price".

Podejrzewam, iż wciąż jest wielu ludzi, którzy choć zdają sobie sprawę, iż tzw. pandemia była fałszywką, i którzy są świadomi, iż całe oszustwo związane z covid-19 było częścią czegoś znacznie większego (złożonego i długotrwałego spisku, który opisałem w mojej książce Ich przerażający plan), nie są świadomi, iż to, co dzieje się teraz, zostało już wcześniej wypróbowane – chociaż, Trzeba przyznać, iż na mniejszą skalę.

Zrozumieć, jak, kiedy i dlaczego musimy cofnąć się do II wojny światowej.

Powszechnie i błędnie zakłada się, iż Adolf Hitler wymyślił morderczą ideologię, z której jest w tej chwili najbardziej pamiętany: bezlitosne zabijanie milionów mężczyzn, kobiet i dzieci, których uważano za zbyt niedoskonałych (w jakiś osądzający sposób), aby pozwolić im żyć.

Ale idea masowej sterylizacji, która przekształciła się w ludobójstwo, nie wyszła od Hitlera ani od żadnego z czołowych członków Partii Narodowosocjalistycznej.

Pomysł przekształcenia teorii eugenicznej w praktyczną misję oczyszczenia rasy niemieckiej wywodzi się z zawodów medycznych.

Obawiam się, iż to lekarze wpadli na pomysł usunięcia ze społeczeństwa słabych – niezależnie od tego, czy są niepełnosprawni fizycznie, umysłowo czy wyznają "niewłaściwą" religię. "Czystka" narodu niemieckiego nie była pierwotnie ani przede wszystkim programem nazistowskim i nie była zwykłym antysemityzmem. (Usunięcie Żydów i Cyganów było tylko jednym z elementów procesu oczyszczania).

To lekarze zachęcali nazistów do postrzegania chorób jako problemu czysto społecznego, a nie wyniku wpływów zewnętrznych, takich jak infekcje, i to niemieccy lekarze promowali wczesną i szczególnie toksyczną wersję kredytu społecznego. Ci, którzy promowali niemiecki program eugeniczny, nie tylko zabijali ludzi za to, iż nie maszerowali we adekwatny sposób, nie salutowali i nie śpiewali odpowiednich pieśni (wszystkie te atrybuty sugerowałyby, jak zdawali się sugerować, długie i zdrowe życie), ale także wybierali zabijanie każdego, kto nie wydawał im się akceptowalny. Każdy, kto ich zdaniem wyglądał "dziwnie" lub "brzydko", był zabijany, ponieważ jeżeli dostał się do niewłaściwych łóżek, mógł zagrozić czystości gatunku.

(Nie ma małej ironii w fakcie, iż niemieccy lekarze odpowiedzialni za tę szczególną formę ludobójstwa nie wyglądali ani przystojnie, ani ujmująco. Większość z nich wyglądała jak brzydkie, przerażające wersje przerysowanych złoczyńców z filmu o II wojnie światowej. Zdjęcia niektórych lekarzy można zobaczyć w znakomitym, ale mrożącym krew w żyłach filmie dokumentalnym zatytułowanym "Akcja T4: Lekarz w czasach nazizmu".)

Przerażające jest to, iż to, co wydarzyło się w Niemczech w latach 1920. i 1930., dzieje się teraz na całym świecie.

Globaliści, wspomagani i podżegani przez medycynę, są zdeterminowani, aby uwolnić świat od osób starszych, niepełnosprawnych, słabych i chorych psychicznie. I robią to skuteczniej, bardziej bezwzględnie i skuteczniej niż niemieccy lekarze, którzy wprowadzili Hitlera i nazistów w swój program ludobójstwa.

W 1933 roku w Niemczech naziści wprowadzili ustawę o zapobieganiu dziedzicznie choremu potomstwu. Prawo stanowiło, iż każda osoba będzie uważana za dziedzicznie chorą, jeżeli cierpi na jedną z następujących chorób: wrodzony upośledzenie umysłowe, schizofrenia, szaleństwo maniakalno-depresyjne, dziedziczna padaczka, dziedziczna pląsawica (Huntingtona), dziedziczna ślepota, dziedziczna głuchota i jakakolwiek ciężka dziedziczna deformacja. Zdecydowano również, iż każda osoba cierpiąca na ciężki alkoholizm może być również niezdolna do prokreacji.

Decyzja o zabiciu wielu ludzi to oczywiście jedno. Wcielanie zabijania w życie było czymś innym, a w Niemczech, przed II wojną światową, lekarze, którzy byli pod głębokim wpływem zasad eugeniki, spędzali wiele czasu próbując wypracować najlepszy sposób na pozbycie się niepełnosprawnych, starszych i słabych, i ciężko pracowali, próbując znaleźć rozwiązanie, które mogliby "sprzedać" Hitlerowi. Reszta zawodów medycznych, naród jako całość, a przede wszystkim oni sami.

Lekarze stojący za masową rzezią chcieli obłudnej, medycznej odpowiedzi na to, co uważali za ogromne zagrożenie – istnienie ludzi, których uważali za ciężar dla społeczeństwa; ludzie, którzy brali, a nie dawali; ludzi, którzy byli zależni od innych i których utrzymanie przy życiu kosztowało wiele.

Wielu ludzi (zwłaszcza starszych i niedołężnych) zostało zabitych przez śmierć głodową. (Ta prosta procedura pozostaje popularna na całym świecie od kilku dziesięcioleci. Odwiedź jakikolwiek nowoczesny szpital, a zobaczysz starszych pacjentów zagłodzonych na śmierć.) W końcu zdecydowali się na użycie tlenku węgla do zabijania swoich "pacjentów", ale aby zachować pozory, ukryć to, co robili i, być może, aby uspokoić to, co pozostało z ich sumienia, udawali, iż komory gazowe są częścią procesu leczenia.

(Ta egoistyczna filozofia została zastosowana podczas wprowadzania programu szczepień przeciwko Covid-19. Lekarze udawali, iż szczepionka została zaprojektowana, aby zapewnić ochronę przed śmiertelną chorobą, chociaż dowody wskazują, iż produkt wydaje się być zaprojektowany nie do ochrony lub leczenia, ale do zabijania).

Komory gazowe zostały pierwotnie zaprojektowane nie jako niesławne prysznice, ale jako "pomieszczenia do inhalacji", w których pacjenci mogli wdychać to, co powiedziano im, iż jest gazem "leczniczym" dla ich zdrowia. Stworzono specjalne gabinety zabiegowe, do których "pacjentów" można było przywieźć pociągiem i autobusem w celu "leczenia".

Natychmiast po ich "leczeniu" ciała zamordowanych pacjentów były spalane, a ich prochy wrzucane do pobliskiej rzeki.

Oczywiście Niemcy chcieli pokryć koszty swojego przedsięwzięcia, więc usunęli złote zęby i wysłali złoto do Banku Rozrachunków Międzynarodowych w Szwajcarii ("BIS"). BIS przekazał pieniądze nazistom. Lekarze usunęli również mózgi ze zwłok i przekazali je neurologowi do zabawy. Celowo używam słowa "bawić się", ponieważ "badania", które zostały przeprowadzone, nie przyniosły żadnych użytecznych rezultatów.

Wreszcie bezwzględni Niemcy mieli kolejną sztuczkę z zarabianiem pieniędzy. Udawali, iż ich "pacjenci" jeszcze żyją, aby móc domagać się od państwa lub od krewnych zwrotu kosztów opieki medycznej. Lekarze i biurokraci odpowiedzialni za zabijanie z dumą wyliczali, ile pieniędzy oszczędzają Niemcom, zabijając ludzi, którzy konsumują, a nie produkują.

Warto zauważyć, iż lekarze pracujący w tej nietypowej dziedzinie medycyny byli bardzo dobrze opłacani, a kilkadziesiąt lat później, kiedy wprowadzono szczepionkę na covid-19, lekarze, którzy zgodzili się wstrzyknąć swoim pacjentom niesprawdzony, eksperymentalny produkt, również byli wyjątkowo dobrze opłacani za wysiłek – otrzymywali znacznie więcej za szczepienie niż za inne szczepionki.

To bezwzględne dążenie do czystości rasowej skłoniło lekarzy do szukania sposobów na wytępienie wszystkich – takich jak Żydzi i Cyganie – których uważali za zagrożenie dla czystości rasy aryjskiej. Był to prawie na pewno pierwszy raz w historii, kiedy lekarze z zimną krwią spiskowali, by zabić swoich pacjentów, i wydaje się, iż choćby nazistowskie dowództwo musiało być zszokowane, ponieważ w pewnym momencie Hitler celowo zdystansował się od programu (pierwotnie nazywanego T4, a później znanego pod kryptonimem 14F15). choćby on był przypuszczalnie zaniepokojony tym, co robili lekarze (a może po prostu był zaniepokojony konsekwencjami PR-owymi tego, co robił).

Dlaczego to kupiłem? Dlaczego piszę o tym teraz?

Odpowiedź jest taka, iż lekarze na całym świecie robią teraz dokładnie to, co niemieccy lekarze robili w nazistowskich Niemczech. Jedyna różnica polega na tym, iż robią to skuteczniej, z zimną krwią i na znacznie większą skalę. Tym razem plan nie polega na zabiciu kilku milionów ludzi, zabijając ich gazem, ale na użyciu szerokiej gamy metod, aby zabić kilka miliardów w ilościach hurtowych. Niemieccy lekarze, którzy swoją bezwzględnością zaszokowali choćby Hitlera, byliby zachwyceni i zachwyceni dzisiejszą działalnością światowej profesji medycznej.

Warto zauważyć, iż podczas procesów norymberskich lekarze zostali uznani za winnych zbrodni wojennych, jeżeli eksperymentowali na pacjentach bez pytania i uzyskania ich zgody. Ponieważ szczepionka przeciwko Covid-19 była i jest eksperymentalna, wszyscy lekarze, którzy podawali szczepionkę bez poinformowania swoich pacjentów, iż szczepionka jest eksperymentalna, a następnie uzyskania ich zgody, byli i są winni zbrodni wojennych.

Powyższy tekst pochodzi z książki "Truth Teller: The Price", która jest już dostępna w miękkiej oprawie. Kliknij TUTAJ, aby kupić kopię.

Jutro Vernon Coleman wymieni dziesięć sposobów, w jakie lekarze naśladują nazistów i zabijają niewinnych.


Przetlumaczono przez translator Google

zrodlo:https://expose-news.com/

Idź do oryginalnego materiału