Jaka będzie koncepcja Trumpa na zakończenie wojny?

news.5v.pl 1 dzień temu

Kwestia skuteczności sankcji nałożonych na Rosję nabiera szczególnej wagi wobec planów prezydenta elekta USA Donalda Trumpa, który twierdzi, iż zakończy wojnę przeciw Ukrainie posługując się restrykcjami, ale chce też je ograniczyć” – zastanawia się „New York Times”. Wciąż nie wiadomo do końca, w jaki sposób nowy amerykański prezydent ma zamiar realizować swój postulat zakończenia wojny na Ukrainie.

Trump powiedział, iż „chce używać sankcji tak rzadko, jak to możliwe”, ale zarazem twierdził wielokrotnie, iż położy kres wojnie Rosji przeciw Ukrainie w ciągu „jednej doby”, a kartą przetargową w negocjacjach ze stronami konfliktu będą właśnie restrykcje. A zatem pytanie o to, czy takie środki są skuteczne, staje się teraz szczególnie ważne – ocenia nowojorski dziennik.

Kilkadziesiąt państw nałożyło na Moskwę tysiące sankcji. Teraz, ponad 1000 dni po rozpoczęciu rosyjskiej inwazji, Trump przygotowuje się do objęcia urzędu i sygnalizuje zmianę w polityce USA wobec Ukrainy.

Co planuje Trump?

Eksperci uważają, iż kartami przetargowymi w jakichkolwiek rozmowach o rozejmie muszą być jednocześnie sankcje i nieprzerwana pomoc militarna dla Kijowa

— podkreśla „NYT”.

Rodzi się pytanie „jaką wartość mają karty, które będzie miał w ręku Trump”

— dodaje dziennik.

Skuteczność sankcji

Nadzieje na to, iż sankcje gospodarcze doprowadzą gospodarkę Rosji i jej walutę do zapaści nie spełniły się. Jednak rosyjski ekonomista Siergiej Guriew, dziekan London Business School, który uciekł z Rosji w 2013 roku, uważa, iż założenie iż sankcje przyniosą szybki koniec wojny były od początku „nierealistyczną oceną”.

Z drugiej strony Guriew podkreśla, iż restrykcje ograniczyły możliwości Rosji i utrudniły jej prowadzenie wojny; „jasne jest, iż sankcje przyniosły Putinowi kłopoty, ograniczyły zasób środków jakimi dysponował, a zatem ratowały życie ludzi na Ukrainie”.

Rosyjska gospodarka tymczasem zaczyna się przegrzewać, widać oznaki spowolnienia wzrostu, a rosnąca gwałtownie inflacji zmusiła bank centralny do podniesienia stóp do 21 proc. Elena Ribakowa z Kijowskiej Szkoły Ekonomicznej i ekspertka waszyngtońskiego think tanku Peterson Institute for International Economics ocenia zatem, iż w negocjacjach Trumpa z Putinem „sankcje będą niesłychanie cenną kartą przetargową”.

Jednak choćby jeżeli sankcje osiągnęły więcej niż spodziewali się niektórzy, to mają one (na Rosję) mniejszy wpływ niż to, na co wielu liczył

— konstatuje dziennik.

Z czasem bowiem Rosja, z wielką pomocą Chin, nauczyła się obchodzić te ograniczenia; Turcja i Zjednoczone Emiraty Arabskie pomogły jej zdobywać dobra zagraniczne o podwójnym – cywilnym i wojskowym – zastosowaniu. Zachód nie wdrożył w gruncie rzeczy tak ścisłych i bolesnych restrykcji, które by drastycznie ograniczyły eksport rosyjskich surowców.

Jeffrey Schott z Peterson Institute powiedział, iż Moskwa mogła sprzedawać stale za dużo ropy i gazu, i za zbyt wysoką cenę, toteż „pętla nałożona na jej szyję była luźniejsza, niż powinna”.

Jednak – podsumowuje dziennik – choćby najbardziej wartościowe karty przetargowe związane z sankcjami mogą nie przekonać Putina, by zgodził się na porozumienie, które byłoby do zaakceptowania dla Ukrainy.

Koniec końców tylko to, jak Putin oceni karty przetargowe (Trumpa) będzie się naprawdę liczyć

— podsumowuje

Głosy z Rosji

Tymczasem Ambasador Rosji przy ONZ Wasilij Niebienzia stwierdził, iż zespół prezydenta elekta USA Donalda Trumpa nie zaproponował jeszcze niczego interesującego w sprawie zakończenia wojny na Ukrainie.

To jakieś nieukształtowane, niejasne sygnały gotowości na coś. Często słyszymy słowo „zamrożenie konfliktu” –

-oświadczył Niebienzia w wywiadzie dla państwowej telewizji Rossija 24.

Dodał, iż Władimir Putin „jasno i wyraźnie” określił warunki zakończenia wojny.

Jak dotąd nic w sygnałach nowej amerykańskiej administracji nie wydaje się dla nas interesujące

—ocenił ambasador.

Propozycje obozu Trumpa

Współpracownicy Trumpa wysunęli co najmniej trzy koncepcje zakończenia wojny Rosji przeciwko Ukrainie – przypomniał portal Moscow Times. Obejmują wymuszenie negocjacji i zamrożenie działań bojowych oraz odmowę zaproszenia Ukrainy do NATO na dekadę (koncepcja przyszłego wysłannika ds. Rosji i Ukrainy generała Keitha Kellogga), niejasny projekt przyszłego wiceprezydent USA J.D. Vance’a, który optował za utworzeniem strefy zdemilitaryzowanej i zagwarantowaniem neutralności Kijowa oraz sugestie przyszłego wysłannika Trumpa w misjach specjalnych Richarda Grenella w sprawie utworzenia „stref autonomicznych”.

Gdy w początkach grudnia w Paryżu doszło do spotkania Trumpa i ukraińskiego prezydenta Wołodymyra Zełenskiego, Trump – zauważył portal – sugerował natychmiastowe zawieszenie broni i przejście do negocjacji pokojowych. Jednak nie przedstawił planu uregulowania konfliktu, co wywołało w Kijowie „rosnące poczucie niepewności”. Trump twierdził również, iż w przypadku zakończenia wojny Ukraina powinna uzyskać gwarancje bezpieczeństwa – stwierdził Moscow Times.

CZYTAJ TAKŻE:

Kijów skupia się na opracowywaniu własnych broni. Szmyhal: W 2025 r. planujemy wyprodukować 30 tys. dronów i 3 tys. rakiet

RELACJA. 1045. dzień wojny na Ukrainie. Nocny, zmasowany atak dronów na Kijów

Żołdacy Putina zaatakowali Kijów dronami z samego rana! W kilku dzielnicach wybuchły pożary. Jedna osoba zginęła, są też ranni

Trump uderza w Bidena po zamachu w Nowym Orleanie: Polityka otwartych granic doprowadziła do wzrostu islamskiego terroryzmu

as/PAP

Idź do oryginalnego materiału