„Dotarła do nas smutna informacja o śmierci generała Waldemara Skrzypczaka. To ogromna strata dla bliskich i dla naszej rodziny wojskowej. Profesjonalizm, oddanie Ojczyźnie, patriotyzm - te słowa przychodzą na myśl, gdy wspominamy Pana Generała” - napisał w serwisie X wicepremier i szef MON, Władysław Kosiniak-Kamysz."Charyzmatyczny dowódca"Jednocześnie złożył podziękowania za wyszkolenie tysięcy żołnierzy i za dowodzenie nimi. Zarówno w kraju jak i poza jego granicami. „Za doświadczenie, którym do końca Pan Generał dzielił się z młodym pokoleniem. Dziś nasze myśli i modlitwy są z pogrążona w żałobie Rodziną” - napisał minister.„Gen. Waldemar Skrzypczak każdy publiczny występ wykorzystywał do tego, by apelować o wzmocnienie polskich sił zbrojnych i by wskazywać pilne rzeczy do naprawy. Często się narażał. Między innymi za to wielu żołnierzy żywiło do niego najwyższy szacunek” - tak o wojskowym pisze dziennikarz Janusz Schwertner, bo faktycznie był to jeden z bardziej znanych polskich wojskowych, który nie raz, i nie dwa mówił wprost o potrzebach wojska.PRZECZYTAJ: Jakie pieniądze na budowę schronów? Województwa już dostają miliony złotych„Charyzmatyczny dowódca, nietuzinkowy oficer, bezkompromisowy żołnierz (!), takim Cię zapamiętam Dowódco. Generał Waldemar Skrzypczak odszedł na wieczną wartę, cześć Jego pamięci, niech spoczywa w pokoju. Wyrazy współczucia dla Rodziny, najbliższych” - to słowa generała Mirosław Różańskiego.Jedyny taki powrótWaldemar Skrzypczak odszedł w wieku 69 lat. Służbę wojskową rozpoczął w 1979 roku. Był czołgistą, który dosyć gwałtownie zaczął dowodzić innymi jednostkami lądowymi. W 1991 r. został dowódcą 32 Pułku Zmechanizowanego w Kołobrzegu, a tam przez dwie dekady służył jego ojciec. PRZECZYTAJ TEŻ: Tragiczny wypadek w gminie Sitno. Nie żyje kobieta kierująca citroenem [ZDJĘCIA]Piął się w górę, a jego talent z zakresu taktyki robił wrażenie na przełożonych. W 2005 r. zaczął trudną służbę w Iraku. Tam wyróżnił się nie tylko jako żołnierz, ale tez jako negocjator ze stroną iracką. Gdy wrócił do Polski był pierwszym polskim dowódcą nie miał „na koncie” strat bojowych.W 2006 r. generał został dowódcą Wojsk Lądowych, a jego zadaniem było przygotowanie żołnierzy do misji w Afganistanie. Kiedy już misja się zaczęła, zwracał uwagę przełożonym na braki w sprzęcie. Efekt był taki, iż w 2009 roku został odwołany ze stanowiska. W 2011 Skrzypczak został odznaczony Krzyżem Komandorskim Orderu Krzyża Wojskowego. „Odznaczenia nadane zostało postanowieniem Prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego za umiejętne i skuteczne dowodzenie jednostką bojową, podczas użycia Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej poza granicami państwa w czasie pokoju” - Informowało wówczas Biuro Bezpieczeństwa Narodowego.Po zakończeniu kariery w armii generał udzielał się jako ekspert z zakresu wojskowości i bezpieczeństwa, komentator i doradca. W latach 2022 – 2013 był wiceministrem obrony narodowej.