Jeśli nie żyją, to była śmierć w męczarniach. Generał nie ma złudzeń ws. zaginionych żołnierzy
Zdjęcie: Cały czas trwają próby wyciągnięcia z bagna pojazdu zaginionych amerykańskich żołnierzy.
— Nie można wykluczyć, iż ci żołnierze zginęli w tym ciągniku ewakuacyjnym pokaźnych rozmiarów i o dużej wadze: ponad 60 ton — mówi w rozmowie z RMF były zastępca szefa Sztabu Generalnego Wojska Polskiego, gen. Leon Komornicki. A to oznaczałoby powolną agonię. Wojskowy nie wyklucza jednak także innych hipotez. Tymczasem polscy żołnierze na miejscu, na Litwie, pomagają w odnalezieniu czwórki zaginionych amerykańskich żołnierzy.