Jeśli Ukraina przegra walkę z korupcją, to przegra wojnę

infosecurity24.pl 1 godzina temu
Kolejni prezydenci Ukrainy nie byli wolni od podobnych historii. Wiktor Juszczenko musiał tłumaczyć się ze sprawy „drogich przyjaciół”, czyli uprzywilejowanych biznesmenów z elity pomarańczowej rewolucji. Wiktor Janukowycz zbudował wprost system kleptokracji, który zakończył się ucieczką z kraju w 2014 roku i zajęciem jego rezydencji w Meżyhirji, będącej materialnym symbolem rozkradania państwa. Petro Poroszenko z kolei zmagał się z „aferą Swinarczuków” – skandalem wokół korupcji w przemyśle zbrojeniowym – oraz oskarżeniami o nepotyzm w wojsku i państwowych spółkach.
Idź do oryginalnego materiału