Kanada nie ufa już USA. Kluczowa inwestycja pod znakiem zapytania

news.5v.pl 5 godzin temu

Laurent de Casanove, rzecznik kanadyjskiego ministerstwa obrony poinformował, iż premier Carney zwrócił się do szefa resortu Billa Blaira o zrewidowanie kontraktu na zakup F-35 i poszukanie ewentualnych alternatyw.

– Musimy odrobić naszą pracę domową, biorąc pod uwagę zmieniające się otoczenie, i upewnić się, iż umowa w obecnej formie jest w najlepszym interesie Kanadyjczyków i kanadyjskich sił zbrojnych – wskazał przedstawiciel departamentu obrony, cytowany przez CTV News.

W piątek w wywiadzie udzielonym CBC o sprawie wspominał też sam Bill Blair. Wskazał, iż chce zbadać, czy istnieje alternatywa dla inwestycji w amerykański sprzęt, zwłaszcza w kwestiach montażu, wsparcia i konserwacji samolotów na terenie Kanady. Poinformował, iż premier poprosił go o „przyjrzenie się wszystkim naszym opcjom, aby upewnić się, iż podejmujemy adekwatną decyzję dla Kanady”.

Szef resortu obrony poinformował, iż będzie konsultował się m.in. z przedstawicielami Kanadyjskich Sił Powietrznych, ale również krajami sojuszniczymi i partnerskimi.

Wcześniej za anulowaniem umowy optował współdyrektor Instytutu Przestrzeni Kosmicznej i profesor Uniwersytetu Kolumbii Brytyjskiej, Michael Byers. Przekonywał, iż w związku z tym, iż myśliwce F-35 są wysoce skomputeryzowane, a producent Lockheed Martin odmawia udostępnienia kodu źródłowego, Kanada nie będzie miała pełnej kontroli nad maszynami.

– Potrzebujemy samolotów, które mogą działać w pełni wydajnie, bez systemów komputerowych kontrolowanych przez Stany Zjednoczone – wskazywał profesor.

Lockheed Martin wydało oświadczenie, w którym napisano, iż firma ceni silne partnerstwo z Królewskimi Kanadyjskimi Siłami Powietrznymi i „z niecierpliwością czeka na jego kontynuację w przyszłości”. Przedsiębiorstwo skierowało też zapytania zarówno do rządów Kanady jak i USA.

W piątek z zakupu myśliwców F-35 wycofał się portugalski rząd. Wątpliwości Lizbony wynikały z nieprzewidywalności prezydentury Donalda Trumpa. Szef portugalskiego MON Nuno Melo poinformował w rozmowie z Radiem Renascenca i gazetą „Publico”, iż planowana wymiana przestarzałych myśliwców F-16 na nowoczesne amerykańskie F-35, nie dojdzie do skutku, ponieważ w obecnej sytuacji geopolitycznej nie jest to „najlepszą opcją”.

– Ostatnie stanowisko USA w kontekście NATO i na arenie międzynarodowej na płaszczyźnie geostrategicznej zmusza nas do zastanowienia się nad najlepszymi opcjami – podkreślił minister.

Minister przyznał, iż skłania się ku współpracy z Europą. – Musimy wierzyć, iż w każdych okolicznościach sojusznicy będą po naszej stronie. Należy rozważyć kilka opcji, zwłaszcza w kontekście produkcji europejskiej – stwierdził.

Umowa Kanady z Lockheed Martin i rządem USA dotyczy 88 samolotów F-35. Wartość każdego z nich to 85 mln dolarów. Podobnie jak w przypadku Portugalii, maszyny miały zastąpić starsze, będące na wyposażeniu armii myśliwce. W tym przypadku chodzi o CF-18/

Nowe jednostki miały być dostarczane od 2026 do 2032 r. Kontrakt nie został jeszcze anulowany, a jak poinformował rzecznik kanadyjskiego ministerstwa obrony, kraj zobowiązał się już do zakupu pierwszych 16 samolotów.

Czytaj więcej

Idź do oryginalnego materiału