Kanada nie ufa już USA. Kluczowa inwestycja pod znakiem zapytania

news.5v.pl 22 godzin temu

Laurent de Casanove, rzecznik kanadyjskiego ministerstwa obrony poinformował, iż premier Carney zwrócił się do szefa resortu Billa Blaira o zrewidowanie kontraktu na zakup F-35 i poszukanie ewentualnych alternatyw.

– Musimy odrobić naszą pracę domową, biorąc pod uwagę zmieniające się otoczenie, i upewnić się, iż umowa w obecnej formie jest w najlepszym interesie Kanadyjczyków i kanadyjskich sił zbrojnych – wskazał przedstawiciel departamentu obrony, cytowany przez CTV News.

W piątek w wywiadzie udzielonym CBC o sprawie wspominał też sam Bill Blair. Wskazał, iż chce zbadać, czy istnieje alternatywa dla inwestycji w amerykański sprzęt, zwłaszcza w kwestiach montażu, wsparcia i konserwacji samolotów na terenie Kanady. Poinformował, iż premier poprosił go o „przyjrzenie się wszystkim naszym opcjom, aby upewnić się, iż podejmujemy adekwatną decyzję dla Kanady”.

Szef resortu obrony poinformował, iż będzie konsultował się m.in. z przedstawicielami Kanadyjskich Sił Powietrznych, ale również krajami sojuszniczymi i partnerskimi.

Wcześniej za anulowaniem umowy optował współdyrektor Instytutu Przestrzeni Kosmicznej i profesor Uniwersytetu Kolumbii Brytyjskiej, Michael Byers. Przekonywał, iż w związku z tym, iż myśliwce F-35 są wysoce skomputeryzowane, a producent Lockheed Martin odmawia udostępnienia kodu źródłowego, Kanada nie będzie miała pełnej kontroli nad maszynami.

– Potrzebujemy samolotów, które mogą działać w pełni wydajnie, bez systemów komputerowych kontrolowanych przez Stany Zjednoczone – wskazywał profesor.

Lockheed Martin wydało oświadczenie, w którym napisano, iż firma ceni silne partnerstwo z Królewskimi Kanadyjskimi Siłami Powietrznymi i „z niecierpliwością czeka na jego kontynuację w przyszłości”. Przedsiębiorstwo skierowało też zapytania zarówno do rządów Kanady jak i USA.

W piątek z zakupu myśliwców F-35 wycofał się portugalski rząd. Wątpliwości Lizbony wynikały z nieprzewidywalności prezydentury Donalda Trumpa. Szef portugalskiego MON Nuno Melo poinformował w rozmowie z Radiem Renascenca i gazetą „Publico”, iż planowana wymiana przestarzałych myśliwców F-16 na nowoczesne amerykańskie F-35, nie dojdzie do skutku, ponieważ w obecnej sytuacji geopolitycznej nie jest to „najlepszą opcją”.

– Ostatnie stanowisko USA w kontekście NATO i na arenie międzynarodowej na płaszczyźnie geostrategicznej zmusza nas do zastanowienia się nad najlepszymi opcjami – podkreślił minister.

Minister przyznał, iż skłania się ku współpracy z Europą. – Musimy wierzyć, iż w każdych okolicznościach sojusznicy będą po naszej stronie. Należy rozważyć kilka opcji, zwłaszcza w kontekście produkcji europejskiej – stwierdził.

Umowa Kanady z Lockheed Martin i rządem USA dotyczy 88 samolotów F-35. Wartość każdego z nich to 85 mln dolarów. Podobnie jak w przypadku Portugalii, maszyny miały zastąpić starsze, będące na wyposażeniu armii myśliwce. W tym przypadku chodzi o CF-18/

Nowe jednostki miały być dostarczane od 2026 do 2032 r. Kontrakt nie został jeszcze anulowany, a jak poinformował rzecznik kanadyjskiego ministerstwa obrony, kraj zobowiązał się już do zakupu pierwszych 16 samolotów.

Czytaj więcej

Idź do oryginalnego materiału